Witam w siódmym odcinku podcastu, opowiadam w nim o możliwości zarabiania pieniędzy poprzez ich pożyczanie na platformach peer-to-peer. Jeżeli masz jakąś wolną gotówkę, z którą nie wiesz to zrobić, to ten odcinek jest dla Ciebie!
Przed wysłuchaniem audycji mały disclaimer: nie jestem doradcą finansowym upoważnionym udzielania porad w zakresie inwestowania. W audycji prezentuję jedynie swoje prywatne opinie, osoby, które zdecydują się na inwestowanie robią to na własną odpowiedzialność.
Jeżeli możesz, daj mi znać w komentarzu co sądzisz o tej formie inwestycji. Być może znasz jakieś inne sposoby pomnażania swojej gotówki w UK? Don’t be shy, napisz o nich w komentarzach :) Dzięki z góry!
Adres dla osób, które chciałby pobrać podcast i odtwarzać go na telefonie, tablecie lub innym urządzeniu: http://13.42.70.39/feed/podcast/
Notatki do siódmego odcinka podcastu
Najwięksi peer-to-peer lenders w UK
Zopa.com, oprocentowanie od 3.8% do 5.0%, nagroda dla korzystających z naszego linka £50 przy inwestycji £2,000
RateSetter.com, oprocenotwanie od 2.9% do 6.1%, nagroda dla korzystających z naszego linka £25 przy inwestycji £1,000
FundingCircle.com, średnie oprocentowanie około 6.9%, nagroda £50 dla osób, które zainwestują £1,000. Uwaga: osoby, które chcą uzyskać nagrodę prosimy o kontakt, ponieważ zaproszenia wysyła się mailem.
W podcaście wspominam o tanim, nielimitowanym pakiecie dostępu do internetu oferowanym przez SSE. Całkowity roczny koszt usługi kosztuje £144, płacimy wyłącznie za linię telefoniczą £12 miesięcznie, więcej informacji w naszej tabelce: tani internet w UK.
Jeżeli nie chcecie inwestować w pożyczanie pieniędzy i sami ich potrzebujecie, sprawdźcie tabelkę pożyczki w UK.
Pytania od czytelników i aktualna super-promocja
Google Adsense, program stworzony przez firmę Google dla właścicieli stron internetowych. Dzięki niemu można zarobić całkiem sporo jeżeli spełnimy dwa warunki: [1] nasza strona jest popularna, [2] reklamy na naszej stronie są w dobrych miejscach.
TSB oferuje świetny rachunek z oprocentowaniem wkładów do 5% dla kwot do £2,000. Przenosząc konto z innego banku i otwierając rachunek możemy do końca lipca uzyskać nagrodę £100.
Odbiegamy na chwilę od tematyki finansowej by zająć się ochroną naszej prywatności w sieci. Właściwie temat ten związany jest pośrednio z pieniędzmi. Jak sądzicie, dlaczego ktoś chciałby poznać o nas wszystkie informacje? Jesteśmy aż tak interesuący? Niestety nie, najczęściej chodzi o znalezienie jakiegoś sposobu aby dobrać się do naszych pieniędzy.
Tych kilka pomysłów aby chronić swoją prywatność w sieci, nie zabezpieczy nas w 100%, ale na pewno znacznie utrudni oszustom to zadanie.
1. Używaj VPN-a do surfowania po sieci
VPN, czyli wirtualna sieć prywatna, umożliwia utworzenie bezpiecznego połączenia z inną siecią przez Internet. Sieci VPN można używać do uzyskiwania dostępu do stron internetowych z ograniczeniami regionalnymi, do osłaniania swojej aktywności przeglądania stron przed ciekawskimi oczami w publicznych sieciach Wi-Fi i nie tylko.
W bardzo prostych słowach, VPN łączy Twój komputer, smartfon lub tablet z innym komputerem (zwanym serwerem) gdzieś w Internecie i pozwala Ci przeglądać Internet przy użyciu połączenia internetowego tego komputera. Więc jeśli ten serwer znajduje się w innym kraju, będzie wyglądać tak, jakbyś pochodził z tego kraju, i potencjalnie możesz uzyskać dostęp do rzeczy, których normalnie nie mógłbyś.
Więc jak to pomaga? Dobre pytanie! Możesz użyć VPN, aby:
Ominąć ograniczenia geograficzne na stronach internetowych lub strumieniowych audio i wideo.
Oglądać media strumieniowe, takie jak Netflix i Hulu.
Chronić się przed snoopingiem w niezaufanych hotspotach Wi-Fi.
Uzyskanie przynajmniej częściowej anonimowości online poprzez ukrycie swojej prawdziwej lokalizacji.
Chronić się przed logowaniem podczas torrentowania.
Koszt użycia sieci VPN to zaledwie kilka funtów miesięcznie. Naszym zdaniem zdecydowanie warto korzystać z tego rozwiązania. Więcej informaci o VPN odnajdziecie na naszej stronie VPN Polska, poniżej linki do kilku najlepszych dostawców usług.
Jesteś za granicą i chcesz oglądać polską telewizję online? Potrzebujesz usługi VPN? Zamów ją już dzisiaj!
2. Nie podawaj prawdziwego imienia, nazwiska, numeru telefonu, daty urodzin i adresu
To logiczne, jeśli nie nie podamy naszych danych w różnych miejscach w sieci, nasza prywatność będzie lepiej chroniona. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe (np. korzystając z bankowości internetowej musimy podać prawdziwe dane, bo nie przejdziemy weryfikacji), ale w wielu miejscach możemy tak zrobić. Np. w social media możemy podać jakąś wersję swojego imienia/nazwiska lub pseudonim, tak aby nasi znajomi nas rozpoznali.
Pamiętajmy też, że data naszego urodzenia, numer telefonu oraz adres służą często bankom i innym instytucjom do weryfikacji klientów. Starajmy się nie udostępniać tych informacji online, zwłaszcza jeżeli nie jest to wymagane.
3. Korzystaj z password managera
Nie wiem jak wy, ale ja osobiście korzystam prawdopodobnie z kilkudziesięciu różnych usług online i większość z nich wymaga logowania się. Nawet jeżeli nie jest ich tak dużo, po pewnym czasie trudno nam zapamiętać wszystkie hasła i ludzie w tej sytuacji zaczynają stosować ten sam login i hasło do wielu serwisów.
Jest to błąd ponieważ wystarczy, że jakaś osoba pozna te dane i od razu uzyska dostęp do kilku, czy kilkudziesięciu miejsc. Lepszym rozwiązaniem jest korzystanie z jakiegoś password managera. Jest to oprogramowanie dostępne wprost z przeglądarki internetowej, które zapamiętuje i gromadzi loginy i hasła do wszystkich serwisów. To nie cała funkcjonalność, manager generuje również bardzo trudne do złamania hasła i bezpośrednio wkłada je w odpowiednie okienka. Z wszystkich naszych haseł możemy korzystać również na telefonie, tablecie, właściwie wszędzie gdzie mamy dostęp do internetu.
Oczywiście sam dostęp do managera również jest chroniony hasłem także musimy jedynie pamiętać jedno hasło zamiast kilkudziesięciu (jeżeli korzystamy z managera gdzieś poza domem, to nie zapomnijmy się z niego wylogować przed odejściem od komputera). Na rynku jest kilka różnych rozwiązań, osobiście polecam Dashlane, LastPass i Kaspersky Total Security (program antywirusow, który ma managera haseł)
4. Wprowadź dwustopniowe logowanie
Nawet jeżeli ktoś pozna nasze hasło istnieje sposób aby się obronić. Jest to tzw. 2-step verification czyli dwustopniowe logowanie się. Na pewno wiecie o co chodzi, dwustopniowe logowanie jest wymagane w każdej bankowości internetowej. Po pierwszym wpisaniu hasła pojawia się kolejne pytanie lub inne zabezpieczenie i dopiero dwukrotne wprowadzenie poprawnych danych umożliwia zalogowanie do konta.
Te drugie dane czy hasło mogą mieć różną postać. Może to być SMS wysłany na telefon, hasło z jakiegoś urządzenia lub specjalny kod generowany na telefonie przez program typu Authenticator.
Dwustopniowe logowanie bywa odrobinę uciążliwe, ale stanowi zaporę nie do przebycia, nawet jeśli ktoś poznał nasze podstawowe hasło.
4. Zmień ustawienia na Facebooku, Instagram
Jeżeli jesteś na Facebooku (kto nie jest?), sprawdź i zastanów się nad ustawieniami prywatności. Czy rzeczywiście chcesz aby zupełni nieznajomi mogli oglądać twoje fotografie, poznać imiona twoich dziedzi i inne dane dotyczące życia osobistego?
Zmień ustawienia tak, aby tylko osoby znajome miały dostęp do tych informacji. Jeżeli wprowadzasz już jakieś zmiany, sprawdź przy okazji czy wśród twoich znajomych są osoby mało znane. Od czasu do czasu widzę osoby, które mają 400 i więcej przyjaciół, to chyba niemożliwe żeby znać aż tylu ludzi. Jeżeli masz takie nieznajome osoby wśród przyjaciół, usuń je, jeżeli nawet to odkryją to nic strasznego się nie stanie, przecież prawie ich nie znasz :)
5. Korzystaj z antywirusa
Jeżeli masz odrobinę pieniędzy, zainwestuj w jakiegoś dobrego antywirusa oraz software chroniący przed atakami z sieci (czasami jest to jeden program). Roczny koszt ochrony jednego komputera to około £15-£25 ale jeżeli weźmiemy pod uwagę, że potencjalnie możemy uniknąć daleko większych wydatków to nie jest to najgorsza inwestycja. Jeżeli nie chcesz wydawać pieniędzy, to nadal możesz się zabezpieczyć. Użyj jakiegoś bezpłatnego programu o nieco mniejsze funkcjonalności. Na naszej stronie jest dobry poradnik o najlepszym antywirusie na Windows i Android. Zachęcam do lektury.
6. Zmień opcje w telefonie
Bezpieczeństwo i prywatność w sieci nie dotyczy wyłacznie komputerów. Coraz więcej osób codziennie łączy się z internetem za pośrednictwem urządzeń mobilnych (telefony, tablety, itp). Są one również narażone na różnego rodzaju ataki i próby śledzenia dlatego jeżeli nie korzystacie z sieci albo chcecie uniemożliwić śledzenie, warto wyłączyć połączenia Bluetooth, WiFi, Mobile Networks oraz opcje lokalicacji.
Nie zapominajcie również o stosowaniu specjalnego oprogramowania antywirusowego do urządzeń mobilnych. Ostatania wskazówka dotyczy korzystania z różnych aplikacji, które zbierają o nas dane i wysyłają je do 'centrali’. Przed wyrażeniem zgody, przeczytajcie dokładnie jakiego rodzaju są to informacje.
7. Monitoruj jakie informacje zbierają o nas strony internetowe
Strony internetowe zbierają o nas różne informacje i zapisują różne dane w plikach cookies naszych przeglądarek. Z reguły nie jest to jakiś niecny proceder, Smart Polak również zbiera niektóre dane, chcemy np. wiedzieć ile osób nas odwiedza, i które artykuły cieszą sie największym zainteresowaniem. Jeżeli to albo inne, bardziej zadania nam nie odpowiadają, możemy się bronić.
Najłatwiej uruchomić funkcję incognito w naszej przeglądarce, która zablokuje zapisywanie ciasteczek. Inną metodą jest skorzystanie z jakiejś wtyczki, która umożliwi nam określenie kto i w jaki sposób może nasz śledzić (jedną z lepszych wtyczek tego typu jest Ghostery.com). Jeżeli nie jesteśmy czegoś pewni warto zajrzeć do polityki prywatności danej strony, gdzie powinny być dostępne wszystkie dane.
8. Nie zapisuj poufnych informacji w plikach swojego komputera
Jeżeli mamy porządnego antywirusa oraz zaporę firewall i z komputera korzystamy wyłącznie w domu, nie powinniśmy się raczej niczego obawiać. Zapisywanie poufnych danych w plikach bez względu na okoliczności, nie jest najlepszym pomysłem. Nasz komputera może się np. zepsuć i oddając go do naprawy od razu udostępniamy go osobom trzecim. Robienie tego w pracy albo innych miejscach publicznych jest już proszeniem się o kłopoty – każdy inny użytkownik komputera może łatwo przeczytać te dany. Lepszym rozwiązaniem moim zdaniem jest korzystanie z kalendarzyka albo kartki papieru ale nie może ona opuszczać naszego domu.
9. Nie mieszaj informacji zawodowych z prywatnymi
Bez względu na to czy prowadzisz firmę czy jesteś jej pracownikiem, informacje zawodowe i prywatne powinny nie powinny się mieszać. Załóżmy, że tracisz pracę, pracodawcę na pewno będzie interesować Twoja mailowa korespondecja firmowa i może uzyskać do niej dostęp. Jeżeli wśród maili będą wiadomości prywatne, to również będzie je mógł przeczytać.
Podobnie ze słóżbowym telefonem firmowym. Kończąc pracę będziemy musieli go oddać a wraz z nim często wszystkie prywatne wiadomości i maile.
10. Szyfruj połączenia i maile
Ostatni punkt dla odrobinę nadgorliwych, dotyczy szyfrowania połączeń sieciowych i wysyłanych maili. Jeżeli tego nie robimy, teoretycznie istnieje możliwość, że nasza komunikacja z serwerem oraz maile zostaną przeczytane przez osoby trzecie. Nie wiem czy ich szyfrowanie będzie stanowiło stuprocentową barierę ale na pewno utrudni nieco życie osobom, które chcą dotrzeć do tych danaych. Możemy to robić zwłaszcza, że jest to dosyć łatwe. Aby łączyć się ze stronamy www przy użyciu szyfrowanego połączenia, wystarczy zainstalować plugin HTTPS Everywhere (Chrome, Firefox, Firefox for Android i Opera).
To wszystko tym razem. Mam nadzieję, że wiesz już jak chronić swoją prywatność w internecie. Wiem, że wdrożenie wszystkich punktów jest dosyć trudne, ale spróbujcie wprowadzić 1-2 zmiany, a od razu poziom bezpieczeństwa w sieci wzrośnie, a o to przecież chodzi :)
Chcesz oszczędzić na ubezpieczeniu samochodu w UK? Szukasz pierwszego auta w UK? Wybierz małe, ekonomiczne auto, które jest tanie w ubezpieczeniu!
Najtańsze auta do ubezpieczenia w UK to małe, ekonomiczne samochody.
Osoby, które nie mają pomysłu na pierwsze auto w UK albo myślą o jego zmianie, może zainteresować informacja o tym, które samochody w UK są najtańsze w ubezpieczeniu. Wybór takiego auta ma sens, ponieważ możemy oszczędzić na polisie motoryzacyjnej sporo pieniędzy.
Oczywiście o zakupie powinny decydować inne czynniki niż cena ubezpieczeniowej składki. Jeżeli potrzebujemy dużego, rodzinnego auta, nie powinniśmy kupować tańszego w ubezpieczeniu, trzydrzwiowego coupe. Czasami stoimy pod ścianą i mamy do wyboru albo nie jeździć w ogóle, albo jeździć mniejszym, bardziej ekonomicznym samochodem.
Trudno precyzyjnie określić, który samochód jest najtańszy w ubezpieczeniu. Jeżeli mamy wątpliwości, albo chcemy porównać samochody spoza listy, odwiedźmy stronę internetową Parkers.co.uk. Możemy na niej sprawdzić, którą grupę ubezpieczeniową ma dany samochód i w ten sposób poznać przybliżoną cenę polisy (im niższa grupa, tym tańsze ubezpieczenie).
10 najtańszych aut do ubezpieczenia w UK
1. Volkswagen Up!
Volkswagen Up! pojawia się we większości zestawień z tanimi do ubezpieczenia samochodami. Samochód jest w 1 grupie ubezpieczeniowej, ceny za nowy model z salonu zaczynają się od £8,095. Średnie zużycie paliwa samochodu z silnikiem benzynowym 1.0 60PS wynosi tylko 62.8 mpg (4.5 litra na 100 km), roczny road tax w tym samym modelu kosztuje £20.00. Inny silnik z technologią BlueMotion jest jeszcze bardziej ekonomiczny (za samochód z nim w ogóle nie zapłacimy podatku), ale jest droższy o około £1,500.
2. Skoda Citigo
Citigo to nowy model Skody przeznaczony do jazdy miejskiej. Samochód zdobył główną nagrodę magazynu What Car? w kategorii Best City Car 2013 oraz Green Award w roku 2012. Citigo jest w 1 grupie ubezpieczeniowej, road tax jest bezpłatny, średnie zużycie paliwa najtańszej wersji z silnikiem 60PS wynosi 62.8 mpg (4.5 litra na 100 km). Ceny nowego samochodu na stronie internetowej Skody zaczynają się od £8,210.
3. SEAT Mii
Cena nowego SEAT’a Mii z salonu wynosi około £8,060. Średnie zużycie najbardziej ekonomicznego silnika benzynowego 1.0 60PS Ecomotive to 68.9 mpg, samochód jest oczywiście w 1 grupie ubezpieczeniowej.
4. Vauxhall Corsa
Corsa to nadal jeden najbardziej popularnych modeli Vauxhall’a. Najtańszy model w salonie kosztuje około £8,995, średnie zużycie paliwa jest nieco wyższe niż we wcześniej omawianych autach i wynosi 55.4 mpg (5.1 l / 100 km), samochód jest w kilku niskich grupach ubezpieczeniowych (1-4) i w zależności od silnika za road tax będziemy musieli co roku zapłacić od £30 do £110.
5. Smart ForTwo
Smart ForTwo, jak sama nazwa wskazuje, jest samochodem przeznaczonym dla dwóch osób. Smart jest bardzo mały, a co za tym idzie nie potrzebuje zbyt dużo przestrzeni na parkingu. Samochód w podstawowej wersji z silnikiem benzynowym kosztuje około £9,975, wersje z silnikami elektrycznymi są droższe (£15,000 i więcej) Decydując się na zakup, nie zapłacimy żadnego podatku drogowego, średnie zużycie paliwa to 65.7 mpg.
6. Ford Ka hatchback
Ford Ka pojawia sie nieco częściej na listach tanich do ubezpieczenia samochodów niż Ford Fiesta. Decydując się na zakup nowego samochodu, powinniśmy być przygotowani na wydatek rzędu £8,795. Ford jest dosyć ekonomicznym samochodem z 57.7 mpg (4.9 l / 100 km) ale nie najbardziej ekonomicznym na naszej liście. Nowsze modele z małymi silnikami są w 1 grupie ubezpieczeniowej, starsze wersje mogą być w grupach 2-6.
7. Chevrolet Spark
Nowy Chevolet Spark w podstawowej wersji LS 1.0 kosztuje £8,875 i znajduje się w 3 grupie ubezpieczeniowej. Samochód pojawia się na wielu zestawieniach, często na wysokich pozycjach. Zużycie paliwa w tym samochodzie wynosi 56.5 mpg, czyli 5 litrów na 100 km.
8. Hyundai i10
Hyundai i10 wygrał nagrodę Car of the Year 2014 magazynu Carbuyer’s a to za sprawą świetnego stosunku ceny do wartości. Za jedyne £8,495 otrzymujemy nowocześnie wyglądające auto, o przestronnym wnętrzu i bogatym wyposażeniu. Samochód jest w 1 grupie ubezpieczeniowej, nie ma żadnego podatku drogowego, a jego średnie spalanie paliwa wynosi 65.7 mpg. To nie wszystko, Hyundai i10 cieszy sie wysokimi oceniami klientów (średnia ocena na Reevoo wynosi 9.3 na 10 możliwych).
9. Dacia Sandero
Dacia Sandero to tani i zaskakująco przestronny samochód, który znajduje się w 2 grupie ubezpieczeniowej. Niektórzy kierowcy narzekają na kiepską jakość wykonania niektórych elementów, ale pamiętajmy, że Sandero kosztuje jedyne £5,995. Średnie zużycie paliwa tego samochodu wynosi 48.7 mpg czyli 5.8 l / 100 km.
10. Fiat Panda
Fiat Panda to jeden z najbardziej przestronnych samochodów na naszej liście. Jeżeli zależy Wam na tanim ubezpieczeniu, a przy okazji potrzebujecie przestrzeni, warto zwrócić na niego uwagę. Najtańsza wersja Easy Comfort kosztuje na stronie producenta £9,745. Wersja samochodu z najmniejszym silnikiem znajduje się w 3 grupie ubezpieczeniowej, starsze wersje w grupach 4-7. Średnie zużycie paliwa wynosi około 54.9 mpg.
Mam nadzieję, że te informacje przydadzą się osobom szukających pierwszego auta w UK i tanich aut do ubezpieczenia. Oczywiście wymienione samochody nie są jedynymi, którymi warto się zainteresować. Sprawdźmy jeszcze kilka zestawień najtańsze auta do ubezpieczenia w UK na innych stronach internetowych.
Car Buyer
Hyundai i10 hatchback
Skoda Citigo hatchback
SEAT Mii hatchback
Volkswagen up! hatchback
Dacia Sandero hatchback
Vauxhall Corsa hatchback
Peugeot Bipper Tepee mini MPV
Ford Fiesta hatchback
Vauxhall Astra hatchback
Ford Ka hatchback
uSwitch
Chevrolet Spark
Citroen C1
Fiat Panda
Vauxhall Corsa Hatchback
Volkswagen Fox and Up
Ford Fiesta and Ka
Nissan Pixo
Peugeot Partner Tepee
Skoda Fabia Hatchback and Estate
Smart Fortwo Coupe and Cabriole
The Telegraph
Volkswagen Up 1.0 60 Take Up
Chevolet Spark 1.0 LS
Suzuki Alto 1.0 SZ2
Fiat Panda 1.2 69 Pop
Nissan Pixo 1.0 Visia
Citroën C1 1.0 68VT
Seat Mii 1.0 60S
Skoda Citigo 1.0 60S
Citroën C3 1.1 VT
Vauxhall Corsa 1.0 ecoFlex Expression
This is Money
Dacia Sandero 1.2
Volkswagen Up!
SEAT Mii
Skoda Citigo
Hyundai i10 1.0
Vauxhall Corsa
Smart ForTwo
Peugeot Bipper Tepee
Jak zawsze zachęcam do zadawania pytań i wyrażania opinii w komentarzach. Więcej informacji jak tanio ubezpieczyć auto w Wielkiej Brytanii odnajdziecie w naszym kompleksowym poradniku ubezpieczenie samochodu. Jeżeli interesuje Was ubezpieczenie samochodu dostawczego, przeczytajcie artykuł one day van insurance (język angielski).
Pamiętaj, najłatwiejszym sposobem na tańsze ubezpieczenie samochodu w UK jest porównanie wielu ofert i wybranie odpowiedniej polisy. Sprawdź ceny na:
W dzisiejszym wpisie poznasz ciekawe strony do nauki angielskiego, które pomogą Ci w opanowaniu języka.
Oczywiście w sieci jest ich cała masa i w tym problem. Uczący się nie wie, jakie strony do nauki angielskiego wybrać i traci masę czasu na szukanie wartościowych treści.
W naszym zestawieniu uwzględniliśmy witryny, które w interesujący sposób prezentują materiał językowy. Postanowiliśmy opisać kilka różnych propozycji, tak, aby każdy znalazł coś dla siebie. Pamiętajmy, że w nauce języka angielskiego, podstawową kwestią jest motywacja i dobra strona do nauki nie tylko zaprezentuje językowe informacje, ale również zachęca do nauki.
Jedną z najlepszych stron internetowych do nauki angielskiego, jest BBC Learning English. Odwiedzając ją, uzyskujemy dostęp do kilkudziesięciu różnych kursów pogrupowanych w następujące kategorie: General and Business English, Grammar, Vocabulary & Pronunciation, Talking Sport, Quizzes, Flatmates oraz Downloads. W zależności od naszych potrzeb możemy wybrać interesującą nas zagadnienia i szybko rozpocząć naukę.
Wszystkie materiały na stronie dostępne są za darmo i są wysokiej jakości. BBC Learning English ma również świetny kanał na Youtube z 418 filmikami do nauki, który również warto odwiedzić.
2. Udemy
Udemy jest platformą edukacyjną, na której możemy uczyć się wielu różnych rzeczy. Jedną z nich jest język angielski, link odpowiedniej sekcji do Udemy English Courses. Po odwiedzeniu strony odnajdziemy dziesiątki różnych kursów angielskiego prezentujących różne aspekty języka.
Większość kursów jest płatna, ale Udemy znane jest z częstych obniżek cen i bardzo łatwo, tak jak obecnie, możemy kupić kurs o wartości £40 za jedyne £10.99. Przed wyborem kursu warto obejrzeć prezentację i sprawdzić spis treści, dowiemy się wtedy jakie zagadnienia kurs obejmuje. Warto również sprawdzić recenzje i przeczytać opinie wcześniejszych uczestników kursów. Osobiście sam korzystam z tej Udemy, ucząc się różnych rzeczy i jestem bardzo zadowolony.
3. Repeto
W tym miejscu pozwolę sobie na wspomnienie własnej strony internetowej Repeto.org. Repeto jest platformą z krótkimi opowiadaniami, dialogami i materiałami wideo w języku angielskim. Każda osoba ucząca się angielskiego lub innych języków obcych, może więc łatwo znaleźć coś dla siebie. Wszystkie treści są po angielsku, nie odnajdziemy tłumaczeń na polski. Jest to pewnym wyzwaniem, ale sądzimy, że pomaga w nauce języka.
W dalszym ciągu rozbudowuję funkcjonalność strony i chciałbym, aby było na niej więcej interaktywnych ćwiczeń. Sekcja języka angielskiego znajduje się pod tym linkiem: Learn English Online. Zachęcam do odwiedzenia witryny i nauki na niej.
4. English Central
Jeżeli lubicie się uczyć, korzystając z filmików wideo, to sprawdźcie English Central. Bezpłatna rejestracja umożliwia dostęp do kilkuset wysokiej jakości klipów z językiem angielskim i napisami. Obejrzenie filmiku nie kończy nauki, każdy klip zawiera dodatkowe materiały, które przyspieszają zapamiętywanie fraz i słówek. Część materiałów na stronie dostępna jest wyłącznie członkom premium, którzy płacą miesięczny abonament £19 (£10 jeżeli zapłacimy za rok z góry).
Wszystkie klipy sensownie pogrupowano w kilkudziesięciu tematycznych kategoriach i kanałach, także możemy uczyć się języka, oglądając to, co i tak nas interesuje. Możemy również przefiltrować klipy, określając nasz poziom zaawansowania.
5. British Council
Głównym zadaniem British Council jest rozpowszechnianie kultury brytyjskiej, a jednym z najłatwiejszych sposobów, w jaki można to robić, jest popularyzacja języka. Instytucja obok bibliotek i innych placówek oświatowych posiada również darmową stronę internetową ze świetnymi materiałami do nauki.
Strona znajduje się pod adresem: learnenglish.britishcouncil.org/en/ i udostępnia treści w kilku kategoriach: Listen & Watch, Grammar & Vocabulary, Fun & Games, Business & Work, Writing oraz IELTS. Duża ilość materiałów wideo (większość w HD), interaktywnych testów, nagrania audio i podcast z pewnością zainteresują adeptów języka.
6. Listen a minute
Listen a minute jest idealnym miejscem dla osób, które chcą podszkolić listening comprehension, a więc rozumienie angielskiego ze słuchu. Sama nazwa strony sugeruje, czego możemy się spodziewać. Odnajdziemy tam prawie 500 jednominutowych plików audio z mówionym angielskim. Naszym zadaniem jest zrozumienie, o czym mowa i uzupełnienie pytań.
Jeżeli mamy problem w zrozumieniu, możemy skorzystać z podpowiedzi. Pod każdym plikiem dźwiękowym umieszczono jego transkrypt, także zawsze możemy sprawdzić co usłyszeliśmy :)
Pliki audio ułożono w porządku alfabetycznym. Czego dotyczą? Właściwe wszystkich sfer życia, np. pod literką A odnajdziemy między innymi: Actors, Alkohol, Aliens i Anty-aging creams.
7. Lyrics Training
Lyrics Training to kolejna interesująca witryna, która pozwoli nam na naukę angielskiego w bardziej innowacyjny sposób. Uczymy się poprzez słuchanie klipów z piosenkami i uzupełnianie brakujących słów. Zabawa odbywa się w czasie rzeczywistym. Jeśli się pomylimy, to piosenka automatycznie się zatrzyma i będzie kontynuowana dopiero po wpisaniu poprawnej odpowiedzi. Do wyboru mamy cztery stopnie trudności. W łatwym brakuje około 10% słów, średniozaawansowanym 25%, zaawansowanym 50% i eksperckim 100%. Korzystanie z Lyrics Training jest bezpłatne i obok piosenek angielskich możemy słuchać klipów w kilku innych językach.
Mam nadzieję, że to zestawienie przyda się osobom, które chcą nauczyć się angielskiego online. Jeżeli znacie jakieś inne, dobre strony do nauki angielskiego, o których nie wspomniałem w artykule, napiszcie o nich w komentarzach. Dzięki z góry!
Dziś trochę nietypowy dla nas temat, opisujemy różne rodzaje oszustw, na które narażeni są mieszkańcy Wielkiej Brytanii.
W tym oczywiście i Polacy, którzy z racji słabszej znajomości języka i panujących tu realiów są bardzo łatwymi ofiarami oszustów. Praktycznie każdego dnia w prasie brytyjskiej słyszę o różnego rodzaju oszustwach, postanowiłem więc zebrać te wszystkie informacje i opisać najczęściej pojawiające się przekręty w UK.
Sprzedaż na Ebay i wnuczek w Nigerii
Ten typ oszustwa był bardzo popularny kilka lat temu ale i dzisiaj od czasu do czasu o nim słychać. Oszust odkrywa hasło ofiary do serwisu Ebay i ponieważ wiele osób używa tego samego hasła do innych kont, również do PayPala. Następnie kupuje na Ebayu jakiś cenny przedmiot, np. telefon komórkowy. Osoba, która sprzedała przedmiot otrzymuje powiadomienie, że przedmiot się sprzedał i informacje, że pieniądze zostały przelane za pośrednictwem Paypal.
Wszystko jest OK, ale kupujący ma małą prośbę, przedmiot należy wysłać na inny, zagraniczny adres. Powody są różne, nabywca twierdzi na przykład, że przedmiot jest prezentem na urodziny wnuczka i chce aby otrzymał go przed dniem urodzin albo chce uniknąć dodatkowych kosztów wysyłki.
Sprzedawca zgadza się i wysyła przedmiot za granicę ignorując zweryfikowany adres wysłany przez Paypal. Kila dni później prawdziwy właściciel kont na Ebayu i PayPalu odkrywa włamanie i powiadamia powiadamia serwisy. Ponieważ wysyłka przedmiotów sprzedanych na aukcji do niezweryfikowanych adresów nie jest objęta ubezpieczeniem, Paypal cofa transakcję i sprzedawca w rezultacie nie ma ani pieniędzy ani telefonu.
Inna wersja tego oszustwa polega na tym, że oszust nie mając dostępu do konta PayPal fałszuje potwierdzenie płatności. Mail od oszusta wygląda identycznie jak ten od PayPala więc bardzo łatwo się na to złapać.
Jak się uchronić przed tego typu oszustwem? Nigdy nie wysyłajmy sprzedanych przedmiotów na niezweryfikowany przez PayPal adres. Druga kwestia to ochrona dostępu do kont, stosujmy trudne hasła i nie stosujmy tych samych haseł do wielu kont. Gdzie jest to tylko możliwe, np. w Gmail i samym PayPalu, skorzystajmy z dwustopniowej weryfikacji dostępu. Uniemożliwi to oszustom dostęp do naszych kont i uchroni nas przed oszustwem.
Kryzysowe sytuacje na Facebooku
Facebook stał się bardzo popularnym miejscem wykorzystywanym przez oszustów. Wiele osób udostępnia niemal wszystkie informacje dotyczące własnej osoby: imię i nazwisko, datę urodzenia, adres email, imiona dzieci, miejsce zamieszkania, itp. Wszystkie te dane mogą być wykorzystane przez oszusta, który chce się pod kogoś podszyć. Część tych danych dostępnych jest jeżeli potwierdzimy, że kogoś znamy (jest naszym przyjacielem na Facebooku).
W tym oszustwie oszust odgaduje lub odkrywa nasze hasło do Facebooka i włamuje się na konto. Robiąc to uzyskuje dostęp do wszystkich znajomych ofiary. Oszust musi działać szybko, ponieważ większość osób często korzysta z Facebooka i łatwo odkryje, że coś jest nie tak. W grę wchodzą różne scenariusze, często motywem przewodnim jest „nagłe finansowe perypetie”.
Oszust podszywa się pod ofiarę, kontaktuje się jej znajomymi ofiary twierdząc, że spóźnił się na samolot, zgubił portfel i karty płatnicze, prosząc o przelanie pieniędzy, kupienie czegoś, wysłanie czegoś na jakiś adres. Oszust aby otrzymać pieniądze nie może użyć zwykłego konta bankowego, chyba że również włamał się do niego i ma do niego dostęp, i prosi o zakup różnych zdrapek.
Oczywiście ta cała narracja jest wcześniej starannie przygotowana i ma sens. Poza tym, o przysługę prosi nasz dobry znajomy, więc niby dlaczego mielibyśmy nie pomóc? Niestety nie pomagamy znajomemu tylko oszustowi, który się za niego podaje.
Jak się ustrzec? Mocne hasło do Facebooka i telefoniczny kontakt ze znajomymi w celu potwierdzenia prośby. Warto również sprawdzić ustawienia prywatności na Facebooku i ograniczyć lub zupełnie wyeliminować dostęp do osobowych danych osób, których nie znamy. Ostatnia wskazówka, nigdy nie akceptujmy zaproszeń od nieznajomych. To, że mamy wspólnych znajomych nie oznacza, że sami jesteśmy przyjaciółmi.
Maść na porost włosów, cudowne odżywki, garnki i materace
Ludzie są w stanie przeznaczyć naprawdę duże pieniądze w zamian za leki, suplementy diety i inne produkty medyczne poprawiające zdrowie. Nie ma w tym nic złego pod warunkiem, że oferowane produkty rzeczywiście leczą dolegliwości, z którymi się zmagamy i poprawiają nasze zdrowie.
Zarówno w internecie jak i „realu” możemy natknąć się na informacje o różnych cudownych medykamentach, ziołach i suplementach, których skuteczność jednak trudno ocenić. Część z tych produktów rozprowadzanych jest w marketingu sieciowym, także mamy do czynienia ze sprzedażą bezpośrednio i sprytny handlowiec może łatwo nakłonić nas do zakupu.
Swego czasu mi również oferowano genialny wyciąg z owoców, który miał leczyć z różnych dolegliwości i zapobiegać chorobom. Ponieważ przypominał zwykły dżem i mały słoiczek kosztował ponad £30, nie zdecydowałem się na zakup :)
Chyba warto zastanowić się, czy oferowany produkt jest rzeczywiście aż tak skuteczny. Nie dotyczy to oczywiście samych medykamentów ale wszystkich innych sprzedawanych w ten sposób rzeczy. Czy garnek oferowany przez kogoś w przyciasnym garniturze jest rzeczywiście wielokrotnie lepszy od produktów Tefala i innych znanych producentów? Nie wydaje mi się, gdyby był tak rewelacyjny, jak twierdzi sprzedawca, to z pewnością szybko trafiłby na półki supermarketów i nie byłby rozprowadzany bezpośrednio. Jeżeli w ogóle zdecydujemy się na spotkanie ze sprzedawcą, weźmy na rozmowę kogoś kogoś z rodziny i nie decydujmy się na zakup w czasie spotkania. Poprośmy o chwilę czasu na zastanowienie i dopiero po spokojnym przedyskutowaniu sprawy podejmijmy decyzje.
Friday afternoon fraud
Na ten typ oszustwa narażone są osoby, które w UK kupują albo sprzedają nieruchomości. Można w ten sposób stracić nawet kilkaset tysięcy funtów. Oszust włamuje się do skrzynki mailowej osoby zainteresowanej zakupem nieruchomości, albo prawnika, który pomaga w realizacji transakcji.
Po włamaniu i lekturze korespondencji, oszust wysyła do jednej ze stron informację o koncie bankowym, na które mają być przelane pieniądze. Oczywiście jest to rachunek bankowy oszusta (oczywiście otworzony na inne nazwisko). Osoby uczestniczące w transakcji niczego nie podejrzewają i przelewają pieniądze na wskazane konto. Oszust szybko wypłaca pieniądze i znika.
Takie oszustwa często pojawiają się tuż przed weekendem, ponieważ system bankowy w sobotę i niedzielę nie pracuje na pełnych obrotach i transakcje są rzadziej księgowane. Ofiara tłumaczy sobie, że pieniądze na pewno trafią na konto w poniedziałek lub wtorek więc oszust ma więcej czasu na wybranie ich z konta.
Aby ustrzec się oszustwem powinniśmy dbać o dobre zabezpieczenie swojej skrzynki mailowej (np. dwustopniowe logowanie) i unikać korzystania z maila przy tego typu transakcjach. Tak ważne kwestie finansowe jak numer konta powinny być ustalone w czasie bezpośredniej rozmowy z prawnikiem. Jeżeli otrzymamy maila z prośbą o zmianę rachunku bankowego, zadzwońmy do prawnika i sprawdźmy, czy rzeczywiście go wysłał.
Work from home
Oczywiście nie wszystkie ogłoszenia „Work from home” to oszustwa ale wśród nich odnajdziemy niestety i takie. Oszustwo polega na tym, że aby skorzystać z jakiejś fajnej oferty zarabiania pieniędzy w domu, musimy najpierw zainwestować w biznes własne pieniądze.
Może to być opłata za uczestnictwo w tym lukratywnym przedsięwzięciu, pieniądze na zakup materiału, sprzętu potrzebnego do prowadzenia biznesu, itp. Dopiero po wpłaceniu pierwszej kwoty, otworzą się przed nami bramy nowych możliwości i szanse na stały dochód. Niestety, po zapłaceniu pieniędzy telefon wspólnika nie odpowiada a strona internetowe firmy przestaje się wczytywać.
Osobom, które rozpaczliwie poszukują pracy trudno nie wpaść w tą pułapkę, ale mogą zminimalizować to ryzyko korzystając z innych form poszukiwania zatrudnienia (dedykowane strony internetowe z ofertami pracy, Jobcentre Plus, itp.). Jeżeli ktoś już decyduje się na współpracę z osobami oferującym „Work from home” powinien sprawdzić czy firma, którą reprezentują rzeczywiście zarejestrowana jest w Companies House. Warto również próbować dotrzeć do osób, które już wykonują daną pracę oraz poszukać w internecie opinii o firmie. Jeżeli wpłacamy komuś jakiekolwiek pieniądze, upewnijmy się, że znamy tożsamość tej osoby i żądajmy pisemnej umowy oraz potwierdzenia. Wydaje mi się, jednak, że płacenie komuś za możliwość pracy dla niego jest kiepskim pomysłem dlatego osobiście trzymałbym się od takich „okazji” z daleka.
„West Yorkshire Police” i „Microsoft”
Istnieją co najmniej dwie wersje tego oszustwa ale są one na tyle podobne, że postanowiłem opisać je w jednym punkcie. Wiele osób odwiedza strony internetowe z pornografią lub nielegalnym oprogramowaniem, filmami, ebookami, itp. Pobierając i otwierając pliki nieznanego pochodzenia, narażają swoje komputery na ataki różnego rodzaju wirusów, trojanów i innego złośliwego oprogramowania. Taki programik blokuje komputer i wyświetla groźnie wyglądającą informację.
W jednym scenariuszu pojawia się wiadomość od „West Yorkshire Police” mówiąca, że oglądając zdjęcia pornograficzne lub pobierając pliki bez licencji złamaliśmy prawo i że komputer został zablokowany. Aby go odblokować musimy zapłacić £100. Jeżeli nie zapłacimy, sprawa trafi do sądu i narazimy się na jeszcze wyższe koszty. W drugim scenariuszu pojawia się wiadomość od „Microsoftu” mówiąca o tym, że firma wykryła na komputerze złośliwe oprogramowanie.
Aby się go pozbyć, musimy zadzwonić do działu technicznego i zapłacić za usługę. W obu wypadkach możemy dokonać płatności swoją kartą bankową, oczywiście jeżeli to zrobimy pieniądze trafią na konto oszustów a nie policji czy Microsoftu.
Możemy zrobić kila rzeczy aby ustrzec się przed tego typu przykrymi niespodziankami. Przede wszystkim unikajmy piracenia programów :) Bez względu na to czy to robimy czy nie, powinniśmy zaopatrzyć się w dobry program antywirusowy, który tuż przed pobraniem pliku ostrzeże nas przed zagrożeniem. Na rynku jest sporo różnych dobrych i tanich rozwiązań ale jeżeli ktoś nie chce wydawać pieniędzy, powinien korzystać przynajmniej z bezpłatnych programów. Tyle jeśli chodzi o prewencję, jeżeli dojdzie już do zarażenia wirusem, zdecydowanie nie wpisujmy danych z karty płatniczej. Skontaktujmy się z profesjonalistami IT, którzy usuną wirusa i odblokują komputer. Zapłacimy wprawdzie za usługę ale i tak wyjdzie znacznie taniej.
Council Tax rabate
I tutaj istnieją przynajmniej dwie odmiany tego oszustwa. W obu otrzymujemy powiadomienie (SMS, mail, rozmowa telefoniczna) ale jedno mówi, że nadpłaciliśmy podatek a drugie, że możemy go zmniejszyć opłacając council tax przez Direct Debit.
W obu wypadkach aby skorzystać musimy ponieść niewielką opłatę administracyjną. Całkiem sporo osób się zgadza, kto nie chciałby odzyskać £482 płacąc tylko £30, to przecież świetny deal! Niekoniecznie, nadawcą powiadomienia jest bowiem oszust a nie pracownik lokalnego Council.
Każda sytuacja, w której możemy otrzymać jakieś pieniące po wpłaceniu mniejszej kwoty jest podejrzana i powinna nas zaniepokoić. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości czy wiadomości, które otrzymujemy pochodzą z urzędu, skontaktujmy się z pracownikami drogą telefoniczną i to potwierdźmy. Oczywiście upewnijmy się, że numer pod który dzwonimy jest prawdziwy – pochodzi z wcześniejszej korespondencji lub oficjalnej strony internetowej urzędu.
Tajemnicze połączenia telefoniczne
Sprawa dotyczy głównie klientów korzystających z sieci Vodafone ale również i innych. Kilka tygodni temu spora grupa klientów odkryła na swoich rachunkach drogie rozmowy telefoniczne na numery zaczynające się od 0845 i 0853.
Problem w tym, że nikt nie pamiętał żeby dzwonił pod te numery. Niektóre rozmowy trwały od 3 do 12 godzin, kliencie również kategorycznie twierdzili, że z nikim nie rozmawiali tak długo. Jedynym śladem były nieodebrane połączenia przychodzące od takich numerów.
Sprawa nie jest do końca wyjaśniona i nadal nie wiadomo w jaki sposób oszuści inicjują rozmowy telefoniczne. Od wielu osób sieć komórkowa żąda jednak pieniędzy, w niektórych wypadkach nawet £300. Prawdopodobnie klientom uda się uniknąć tych rachunków, ale zmarnują dużo czasu i energii na przepychanki z dostawcą.
Chyba jedyną możliwością ustrzeżenia się przed tą formą oszustwa jest wprowadzenie jakiejś blokady w kontrakcie telefonicznym, tak aby po wyczerpaniu limitu rozmów, kolejne nie mogły już być wykonywane. W ten sposób jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, stracimy kilkanaście czy kilkadziesiąt funtów a nie kilkaset. Większość sieci komórkowych oferuje taką opcję więc z jej uruchomieniem nie powinno być problemu. Jeżeli nadal boimy się dużych rachunków, możemy przejść na rozmowy w systemie PAYG albo wybrać tani kontrakt typu Sim only.
Pożyczki i loan sharks
Jest to raczej działanie bezprawne niż klasyczne oszustwo. Chodzi o nieregulowane pożyczanie pieniędzy osobom prywatnym i następnie zmuszanie ich do płacenia horendalnych odsetek.
Bardzo często widzę różnego rodzaju ogłoszenia i wpisy na forach i Facebook’u adresowane do osób z niską zdolnością kredytową, które chcą pożyczyć pieniądze. Oczywiście pod żadnym pozorem nie powinny tego robić. Ich niska zdolność kredytowa wskazuje, że ich sytuacja finansowa jest problematyczna i że nie powinny mieć dodatkowych zobowiązań finansowych.
Jeżeli chcesz pożyczyć pieniądze, korzystaj z legalnych firm, które przedstawiają oprocentowanie pożyczki i wszystkie dodatkowe opłaty jeszcze przed podpisaniem umowy. W naszym serwisie jest tabelka prezentująca kilka takich firm, sprawdź pożyczki UK. Natomiast jeśli twoja zdolność kredytowa przeczytaj nasz artykuł: zdolność i historia kredytowa.
To wszystko na ten temat, myślę, że to ważne informacje, które warto znać i które mogą się przydać. Postaram się niebawem opublikować kontynuację tego wpisu z zestawieniem metod zwiększającym nasze bezpieczeństwo. Jeżeli znasz jakieś inne przekręty w Anglii albo wiesz jak się przed nimi uchronić, podziel się z innymi czytelnikami korzystając z komentarzy poniżej. Dzięki z góry!
Wybranie tańszej taryfy prądu i gazu jest najłatwiejszym i najszybszym sposobem zaoszczędzenia kilkudziesięciu, a czasami nawet kilkuset funtów. Dzisiaj krótki poradnik jak łatwo sprawdzić taryfy, zmienić dostawcę i szybko zacząć oszczędzać.
Według ostatnich badań Ofgem, instytucji regulującej rynek energii elektrycznej i gazu w UK, aż 62% gospodarstw domowych w UK nigdy nie zmieniło dostawcy energii. Ponieważ rynek energii w UK jest rozbudowany, istnieje na nim kilkanaście firm i dziesiątki różnych taryf, oznacza to, że tysiące osób zupełnie niepotrzebnie co miesiąc płacą za dużo. Wśród nich jest wielu Polaków, dlatego postanowiłem zrobić mały przewodnik 'Jak zmienić dostawcę gazu i prądu na tańszego’. Oczywiście nie musimy od razu zmieniać swojego dostawcy, warto jednak sprawdzić czy aktualnie nie przepłacamy i zastanowić sie czy w przyszłości nie zmienić taryfy.
Jak sprawdzić taryfy gazu i prądu w UK i zmienić dostawcę
1. Wejdźmy na stronę internetową EnergyHelpline.com lub inną porównywarkę (link do innych porównywarek poniżej), wpiszmy nasz postcode i kliknijmy w przycisk Next
2. Na kolejnej stronie musimy uzupełnić dane dotyczącnych aktualnej taryf oraz zużycia prądu i gazu. Informacje te możemy poznać sprawdzając nasz wcześniejszy rachunek. Uzupełniamy kolejno: (i) co chcemy porównać, (ii) kto jest naszym obecnym dostawcą (Current supplier), (iii) jaką mamy taryfę (Current tarrif), (iv) w jaki sposób płacimy za prąd i gaz (Current payment method, opcje Monthly Direct Debit jeżeli pieniądze są pobierane z naszego konta automatycznie lub Payment on Receit of Bill, jeżeli otrzymujemy rachunek i następnie sami płacimy) oraz (v) ile płacimy miesięcznie (chyba najłatwiej określić ile funtów wydajemy miesięcznie, jeżeli nie wiemy zaznaczamy I do not know my usage) Klikamy w przycisk Next
3. Na stronie trzeciej określamy jak chcemy płacić za prąd i gaz po zmianie dostawcy (warto wybrać Monthly Direct Debit, wtedy jest szansa na tańszą taryfę), jaki rodzaj taryfy chcemy sprawdzić (chyba warto sprawdzić All czyli wszystkie na rynku). Możemy również wpisać swój numer telefonu, jeżeli nie zmienimy dostawcy i potrzebujemy większej ilości informacji. Ostatnie dwa pola dotyczą sortowania wyników (cena i zadowolenie klientów) oraz tego czy chcemy widzieć wyłącznie taryfy dostępne online czy wszystkie. Klikamy w przycisk Next
4. Na następnej stronie pojawią się wynki, uporządkowane zgodnie z naszym wcześniejszym wyborem. Najważniejsza informacja dla nas znajduje się w kolumnie Savings, jest to kwota, którą możemy zaoszczędzić w ciągu 12 miesięcy wybierając daną taryfę. Jeżeli jesteśmy zainteresowani, klikamy w przycisk I want this tarriff >
5. Teraz musimy uzupełnić tabelę z naszymi danymi (Your personal details) oraz adresem miejsca gdzie będzie dostarczany prąd/gaz (Supply address). Jeżeli wcześniej wybraliśmy opcję płacenia przez Direct Debit, to w kolejnej sekcji (Bank details) wpisujemy 6-cyfrowy sort code, numer rachunku (account number, 8 cyfr) oraz imię i nazwisko posiadacza rachunku. Kolejne pytania dotyczą smart meters (specjalnych elektronicznych liczników, które możemy monitorować za pomocą aplikacji), tego czy chcemy otrzymywać jakieś powiadomienia i jak znaleźliśmy Energy Helpline (tych sekcji nie musimy uzupełniać). Klikamy w przycisk Next
6. To już ostatni krok :) Sprawdzamy w nim czy wszystkie dane są poprawne i, jeżeli tak, potwierdzamy to u dołu strony i wysyłamy aplikację. Jeżeli nie, klikamy w Edit i poprawiamy dane.
To wszystko, za kilka dni otrzymamy list od nowego dostawcy z dalszymi informacjami (na pewno zapyta nas o aktualny stan liczników). Wygląda to może na skomplikowany proces ale wcale tak nie jest, uzupełnienie tabeli jest łatwe i trwa zaledwie 5 minut. Energy Helpline nie jest jedyną stroną, na której możecie porównać taryfy.
Mam nadzieję, że te informacje Wam się przydadzą. Jeżeli macie jakieś dodatkowe pytania albo opinie na ten temat, skorzystajcie z komentarzy.
Postanowiłem odświeżyć nieco formułę bloga i od czasu do czasu publikować rozmowy i wywiady z ciekawymi osobami. Cylk rozpocznie rozmowa z Bartkiem Książkiem, twórcą popularnego serwisu o rynku pracy Kariera UK.
Mam nadzieję, że wpisy tego rodzaju Wam się spodobają i ich lektura Was zainspiruje :) Tym razem porozmawiamy sobie o rynku pracy w Wielkiej Brytanii, najlepiej opłacanych zawodach oraz o tym jak wybrać dla siebie odpowiednią ścieżkę kariery
Zacznijmy od podstawowego pytania. Skąd pomysł na prowadzenie serwisu o karierze i rynku pracy w UK?
Pewnie wielu z nas w pierwszych miesiącach życia w UK miało kłopoty z dostosowaniem się do życia w tym kraju. Zdobycie pracy było priorytetem. Po pierwszych pracach, które miały na celu zapłacenie rachunków i stabilizację, przyszedł czas na rozwój zawodowy, zdobycie lepszej pracy, z godną wypłatą i warunkami. Z stąd też, po ponad półtora roku od przybycia do UK i po ponad pół roku pracy w Amazonie — na odpowiedzialnym stanowisku, operując transportem dla Amazona w Europie — pojawił się pomysł.
Przybyłem z jasnym planem do UK — ukończyłem studia logistyczne w Polsce i chce pracować w zawodzie w UK. Udało mi się po wielu trudnościach. Poznałem wielu Polaków, którzy mieli wyższe wykształcenie, lata doświadczeń w swojej profesji, a trudnili się pracą poniżej ich kwalifikacji. Większość nie wiedziała, co może zrobić, aby zdobyć pracę zgodną z ich kwalifikacjami. Chciałem im pomóc. Znalazłem problem — zacząłem szukać rozwiązania. I tak pojawił się pomysł na portal Kariery w UK.
Jak sądzisz, czy aktualnie nadal warto przyjechać do UK?
Nie zaskoczę nikim odpowiedzią, gdy powiem, że Brexit sporo namieszał. Sam przyjechałem na wyspy na miesiąc przed referendum. Wynik większość zaskoczył i zmienił wiele w nastrojach Brytyjczyków i obcokrajowców.
Wielka Brytania wyszła już z Unii Europejskiej i obecnie jest w okresie przejściowym. W skrócie — zasady i warunki pozostały takie same jak z sprzed lat. Zachęcam do sprawdzenia szczegółów w artykule Brexit – Co Dalej z UK i Polakami Na Wyspach?. Bez problemu możesz przyjechać, bez posiadania wizy. Pracy nadal jest dużo i życie tutaj pozwala na przyzwoity standard życia. Niestety, jeśli liczysz na szybki zarobek, to niestety muszę Cię rozczarować — z tym może być już trudno. Banki utrudniają otwarcie konta, jeśli nie posiadasz pracy i mieszkania. Z kolei pracy nie dostaniesz bez posiadania konta bankowego. Potrzebujesz własnego mieszkania lub chociaż pokoju, żeby móc otrzymać pracę i otworzyć konto bankowe. Mając znajomych lub rodzinę, jest to oczywiście łatwiejsze, ale ja tak nie miałem i wielu innych Polaków, których poznałem w ciągu ostatnich lat.
Jeśli chcesz przyjechać na chwilę, z głównym celem zarobienia pieniędzy — uważam, że nie warto. Łatwiej obrać kierunek Norwegii, Danii lub Holandii — gdzie wyjazd jest łatwiejszy, często za pośrednictwem agencji i łatwiej o szybszy zarobek. Wielka Brytania jest odpowiednim kierunkiem dla osób, które planują wyjazd na dłuższy okres — i najlepiej z fachem w ręku, zważając na zmiany spowodowane Brexitem.
Co byś poradził Polakom, którzy (mimo wszystko) planują przyjazd do UK?
Jeśli obecne zmiany Ciebie nie zniechęcają, zatem najważniejsze jest:
Przyjedź do Wielkiej Brytanii do końca obecnego roku (2020)! Do końca tego roku, w okresie przejściowym, sytuacja dla imigrantów pozostaje taka sama jak w poprzednich latach. Możesz tutaj przyjechać bez posiadania wiz i spełnienia wymogów.
Jeśli nie masz rodziny i znajomych na miejscu — przyjedź z większą ilością pieniędzy. Absolutne minimum to jest 1,500 funtów. Większość tej kwoty przeznaczysz na pokój i depozyt, a reszta na jedzenie i transport. Jak wspomniałem wcześniej, bez posiadania swojego miejsca, ciężko teraz o założenie konta bankowego i znalezienie pracy. Idealnie, jeśli posiadasz dwa razy więcej, wtedy margines błędu jest większy.
Przygotuj się na wyjazd! Weź praktyczne ciuchy, które możesz użyć w pracy — najprawdopodobniej na początku fizycznej. Nie ma potrzeby zabierania jedzenia, które tutaj nie jest, aż tak drogie, szczególnie to gorszej jakości.
Przygotuj CV według angielskich standardów i zacznij aplikować o pracę jeszcze przed przyjazdem do UK. I wydrukuj CV jeszcze w Polsce. Z doświadczenia wiem, że drukowanie w Polsce jest dziesięciokrotnie tańsze niż w UK. Więcej informacji na temat portali z ofertami pracy i agencjami rekrutacyjnymi do znalezienia w zakładce Praca w Kariera w UK.
Na początek znajdź pierwszą lepszą pracę, szczególnie jeśli masz ograniczone fundusze i Twój język angielski nie jest na najlepszym poziomie. W pierwszych miesiącach każdy funt się liczy. Trzeba zacisnąć zęby i ustabilizować sytuację finansową i mieszkaniową, a dopiero później szukać lepszej pracy. Na początek zachęcam do znalezienia pracy, gdzie będziesz używać języka angielskiego w dużym stopniu. Możesz uważać, że umiesz posługiwać się językiem angielskim na wysokim poziomie — to w większości przypadków, pierwsze rozmowy z rodowitym Anglikiem pokażą Ci, że tak nie jest. Warto rozważyć pracę w customer service np. kelnera, barmana, obsługi sklepu. Wielogodzinne używanie języka, każdego dnia, pozwoli Ci na szybką aklimatyzację w kraju i podłapanie języka.
Czy znajomość angielskiego jest podstawą? Czy można znaleźć pracę bez znajomości języka?
Znajdą się prace, w których podstawowa znajomość języka wystarczy, ale są to najgorsze prace z możliwych, o ciężkich warunkach i strasznym traktowaniu. Najłatwiej o przetrwanie w Londynie, gdzie jest duża Polonia i wiele usług w ojczystym języku.
Mimo wszystko szczerze zachęcam do intensywnej nauki przed wyjazdem i po przyjeździe. Nic tak bardzo Ciebie zdołuje tutaj niż brak komunikacji. Będzie to rzutować na każdy aspekt Twojego życia, począwszy od możliwości zawodowych, codziennych czynności, a w skrajnych przypadkach próbami oszustów.
W jaki sposób znaleźć odpowiedni dla siebie zawód?
Pierwszym etapem jest znalezienie swoich mocnych i słabych stron, a także swoich preferencji. Dodatkowo przeanalizowanie wykonywanych prac z przeszłości. Możesz wtedy prześledzić Twoje odczucia z nimi związane, co dawało Ci przyjemność, a co irytację.
Na początek zachęcam do zrobienia co najmniej jednego testu zawodowego – najczęściej w postaci quizu. Pytania dotyczące Twoich umiejętności, osobowości i preferencji, dadzą Ci generalny obraz możliwych zawodów, które mogą Ci się spodobać.
Kolejnym testem jest test osobowości. Szczerze polecam, bo możesz wiele się dowiedzieć o sobie samym, nie tylko w kwestiach zawodowych. 16Personalities oferuje najlepszy test, z wyczerpującymi opisami osobowości.
Powyższe dwa testy oraz burza mózgów, już wykreuje Ci pierwszy szkic zawodów, które mogą być dla Ciebie najlepsze.
I to dopiero pierwszy etap. Nie ma co się nie zniechęcać, bo lepiej przeznaczyć dużo czasu na przemyślenia i planowanie, niż później wykonywać pracę, której się nie lubi przez długie lata.
Jakimi zawodami najczęściej interesują się Polacy w UK?
Pewnie nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że w branży budowlanej, produkcji i transporcie. Są to branże o relatywnie niskim progu wejścia i dość często dość dobrze płatne. Jest to jednak branża z większym zatrudnieniem wśród mężczyzn.
Wielu rodaków, którzy są tutaj już od długiego czasu (ok. 10), dorobili się własnych firm lub zajmują wyższe stanowiska w firmach. Dodatkowo wielu Polaków, którzy są tzw. Drugą falą — tymi którzy przybyli w ostatnich latach, to często wykwalifikowani pracownicy, którzy spokojnie mogą pracować w swoich zawodach, z dobrą stawką w Polsce, ale zdecydowali się na wyjazd do UK. Poznaje wielu Polaków, którzy pracują w najróżniejszych branżach, wymagających wyspecjalizowanych kwalifikacji — począwszy od bankowości, branży IT, lub edukacji.
W własnego doświadczenia z pracy w Amazonie poznałem wielu Polaków, którzy posiadali studia — także w UK — i pracowali z powodzeniem na wyższych stanowiskach.
Jakie zawody w UK są najbardziej poszukiwane?
Odpowiadając na powyższe pytanie, posłużę się portalem United Kingdom Visa Bureau. Jak klikniesz w link, ukaże się pełna lista zawodów. Zważając na wyjście UK z UE, takowa lista może być dobrym wyznacznikiem dla obecnych i przyszłych imigrantów z Polski.
Potrzebni są wszelkiego rodzaju inżynierowie związani z geologią, mechaniką lub eletrotechniką — m.in.: inżyniera-górnika, inżynier naftowy, geotechnika lub inżynier-mechanik. Są to branże, które w najbliższych dziesięcioleciach czekają wielkie zmiany. Trendy środowiskowe i gospodarcze są tego główną przyczyną.
Służba zdrowia — kolejne miejsce z dużym zapotrzebowaniem na pracowników. Pediatrzy, psycholodzy, pielęgniarki, anestezjolodzy, lekarze ogólni i pracownicy socjalni.
W branży kreatywnej także jest duże zapotrzebowanie na grafików i muzyków.
I, pomimo że nie jest to na liście, nie sposób nie wspomnieć o programowaniu — zawodzie przyszłości. Łatwe nie jest, ale gwarantuje zatrudnienie wszędzie i to na bardzo dobrych warunkach. Dodatkowo sektor finansowy stale charakteryzuje się zapotrzebowaniem. A także edukacja — tutaj też występuje duże zapotrzebowanie.
Z racji finansowego charekteru naszego bloga nie sposóp uciec od tego pytania… Wykonując jakie zawody w Wielkiej Brytanii można zarobić dużo pieniędzy?
Odpuszczę sobie tutaj bardzo wysoko wykwalifikowane zawody np. Prezesi lub dyrektorzy firm. Wykonują je nieliczni. Zamiast tego skupię się na bardziej dostępnych zawodach. I co ważne podkreślenia — Londyn skupiający 8 milionów mieszkańców i największe firmy, oferuje zarobki nieporównywalnie większe, w porównaniu z innymi miejscami w UK. Muszę to podkreślić.
Korelacja pomiędzy zarobkami a zapotrzebowaniem na zawody jest duża. Oznacza to, że inżynierowie, służba zdrowia, szczególnie lekarze i dentyści mogą liczyć na wysokie zarobki — w wysokości od 50 do 80 tysięcy funtów rocznie.
Pracownicy branży marketingowej i finansiści, po kilku latach mogą z uśmiechem na twarzy oglądać swój stan konta bankowego zwiększającego się od 40 tysięcy do 70 tysięcy rocznie.
Powyższe zawody do najłatwiejszych nie należą i często wymagają wielu lat ciężkiej nauki i inwestycji w edukację.
A co dla osób, które chcą dobrze zarabiać, bez kształcenia się na uniwersytetach?
Policjant i strażak – dwa bardzo dobre wybory. Na początek 20 tysięcy, może nie tak dużo, ale wraz z doświadczeniem, zarobki na najwyższych stanowiskach zbliżają się do 50 tysięcy rocznie.
Maszynista pociągu lub tramwaju mogą liczyć na zarobki rzędu 25 do 50 tysięcy funtów rocznie. Trening najczęściej jest oferowany przez pracodawcę.
I praca na budowie! Jej nie może zabraknąć. Licencja na obsługę specjalistycznych maszyn, zapewnia zarobki minimum 12 funtów na godzinę, wielokrotnie więcej, w zależności od rodzaju maszyny i doświadczenia. Zachęcam do sprawdzenia artykułu na ten temat: Operator Maszyn Budowlanych
Dziękuję bardzo za rozmowę i podzielenie się z czytalnikami Smart Polaka przydatnymi informacjami!
Wielu rodziców ma następujący problem: ich dzieci, zamiast aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu, odrabiać lekcje, czytać i rozwijać swoje zainteresowania, godzinami siedzą przykute do telefonów, tabletów i laptopów marnując czas w mediach społecznościowych (Instagram, TikTok, Facebook).
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem tego jest spędzanie większej ilości czasu z dziećmi, pomaganie im w odrabianiu lekcji, granie w gry planszowe, wspólne oglądanie filmów, uprawianie sportu, etc. Jednak w praktyce wielu rodziców nie ma czasu lub energii i w takiej sytuacji pewnym rozwiązaniem może być czasowe ogarniczenie dostępu do internetu.
Sądzę, żę najlepiej w ogóle nie kupować dzieciom zbyt wcześnie urządzeń elektronicznych. Nie ma wtedy urządzeń, które trzeba blokować i nie ma problemu :) Nagle pojawi się cała masa czasu, który można sensowniej wykorzystać. Niestety w wielu wypadkach jest już za późno i wiele dzieci ma dostęp do urządzeń elektronicznych, często lepszych niż rodzice.
Jeśli jednak ktoś mam małe dziecko, nie wszystko jest stracone. Zakup nowego urządzenia nie ma sensu, wystarczy dziecku pożyczyć na godzinę czy dwie swoje urządzenie. Jeśli nawet dziecko potrzebuje telefonu, możemy mu zawsze kupić zwykły telefon starszego typu z możliwością dzwonienia ale bez możliwości używania aplikacji i surfowania po sieci.
Jednak w wielu wypadkach jest za późnio i rodzice muszą uciec się do zablokowania internetu. Można to zrobić na kilka różnych sposobów. Ponieważ mieszkam w UK sposoby opisane poniżej mogą być zastosowane w Wielkiej Brytanii, ale sądzę, że podobne rozwiązania istnieją w Polsce. W artykule nie piszę o tym, ale warto również zwrócić uwagę na różnego typu aplikacje i software, które umożliwiają monitorowanie i ograniczanie dostępu do sieci.
Sposób 1: Ograniczenie dostępu do nieodpowiednich treści
Chyba większość rodziców się zgodzi, że w sieci są treści, do których dzieci nie powinny mieć dostępu. Operatorzy internetu umożliwiają blokowanie, niektórych typów stron i całych kategorii treści, które uznamy za nieodpowiednie. W Plusnet, moim dostawcy internetu, ta opcja nazywa się SafeGuard i umożliwia stałe lub czasowe blokowanie stron np. przedstawiających akty okrucieństwa, pornografię, narkotyki, instant messaging, social media, itp. Możemy również blokować lub zgadzać się na dostęp do pojedynczych stron (jest to pomocne jeżeli np. chcemy zablokować całe social media ale uważamy, że np. Twitter jest w porządku i chcemy nadal z niego korzystać.
Jak uruchomić ta opcję Jeżeli chcemy zablokować kategorie, musimy wejść na stronę SafeGuard i zalogować się przy użyciu zwykłego loginu i hasła. Do SafeGuard możemy się zalogować na stronie: plus.net/my-account/safeguard/. Domyślnie SafeGuard jest włączony i blokowanych jest kilka kategorii. Możemy dołączyć nowe kategorie według własnych preferencji albo zablokować/odblokować indywiduale strony. Po każdej zmianie zatwierdzamy nasz wybór i resetujemy router (w moim przypadku odbywa się to przez wciśniędzie przycisku na górze routera). Po mniej więcej dwóch godzinach strony powinny być zablokowane, zawsze warto sprawdzić czy rzeczywiście tak jest. Tak wygląda screenshot z SafeGuard z mojego ekranu.
Myślę, że taka opcja SafeGuard jest świetna i bardzo elastyczna. Możemy blokować całe kategorie albo indywidualne strony, możemy ustawiać blokadę o określonym czasie i korzystać z hasła gdy chcemy jednak odwiedzić daną stronę (po wejściu na blokowaną stronę pojawi się informacja o blokadzie ale po wpisaniu hasła można ją oglądać przez pół godziny).
Czasami jednak ta opcja nie wystarczy. W wypadku moich dzieci np., nie mam nic przeciwko temu aby surfowały po sieci i korzystały np. z niektórych stron czy social media ale nie chcę aby robiły to przez długie godziny. Chciałbym aby wieczorem, przez kilka godzin w ogóle nie korzystały z internetu podczas gdy np. moja żona czy ja moglibyśmy mieć do niej dostęp. W takich sytuacjach potrzebne jest drugie rozwiązanie.
Sposób 2: Odcięcie od sieci niektórych urządzeń
Plusnet, i inni dostawcy internetu jak sądzę, umożliwia również odcinanie wybranych urządzeń od internetu w zdefiniowanym przez nas czasie. Możemy np. życzyć sobie, aby telefon syna czy córki był odcięty od internetu codziennie od godziny 15 do godziny 17.20. Chociaż korzystam z SafeGuard i blokuję niektóre kategorie, używam również i tego rozwiązania. Wszystkie urządzenia moich dzieci poza laptopem córki są odcięte od internetu po godzinie 19 aż do rana następnego dnia (wyjątkiem jest laptop córki, który może łączyć się z siecią godzinę dłużej czyli do 20.00, chodzi o możliwość odrabiania lekcji).
Jest to naprawdę dobre rozwiązanie i zdecydowanie się sprawdza. Dzieci nadal korzystają z ulubionych aplikacji i oglądają ulubione filmiki na Youtube ale tylko do pewnej godziny. Potem dostęp do internetu z ich wszystkich urzadzeń jest zablokowany aż do rana. Nagle dzieci mają więcej czasu na odpoczynek i inne bardziej sensowne formy spędzania czasu. Okej, jak skorzystać z tej opcji?
Odcięcie od sieci poszczególnych urządzeń odbywa się z poziomu routera internetowego. Najpierw musimy się do niego zalogować i zmienić ustawienia. Jak wspomniałem korzystam z Plusnetu, w tym wypadku aby się zalogować i zmienić opcje należy wpisać do przeglądarki internetowej adres: 192.168.1.254. Następnie klikamy w ustawienia (Settings) i logujemy się. Username w moim przypadku to „admin” natomiast hasło jest dołączone do routera internetowego (warto je stamtąd zabrać aby uniemożliwić dzieciom logowanie się :) ).
W dalszej kolejności klikamy w Plusnet Access Control, włączamy ogólną opcję blokowania (Access Control feature enable) i z listy urządzeń wybieramy te, które chcemy zablokować. Czasami jest z tym trochę zabawy, zwłaszcza jeśli urządzenia maja podobne nazwy ale metodą prób i błędów uda nam się w końcu wybrać stosowne urządzenia. Określamy jeszcze, w których godzinach urządzenia mają być blokowane i zatwierdzamy (Apply). Tak wygląda screenshot mojego ekranu z zablokowanymi urządzeniami:
To właściwie wszystko, wszystkie zablokowane urządzenia w wybranych godzinach nie będą mogły łączyć się z internetem. Nie zapominajmy, że blokujemy tylko i wyłącznie router wifi i jeśli ktoś ma internet mobilny w telefonie, to nadal będzie mógł łączyć się z siecią.
To wszystko tym razem, mam nadzieję, że wiesz już jak ograniczyć dzieciom dostęp do internetu. Jak zawsze zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami o wpisie i zadawania pytań w sekcji komentarzy poniżej. Dzięki z góry za każdy komentarz!
Informacje dotyczące hostingu stron internetowych oraz porównanie ofert największych dostawców z Wielkiej Brytanii. Sprawdzimy gdzie w UK kupić tani i dobry hosting.
Nie wiem już zupełnie, czy ten odcinek będzie częścią większego cyklu o samodzielnym tworzeniu stron internetowych i sklepów online, ale bez względu na to chciałem Wam szybko przekazać trochę informacji dotyczących hostingu stron internetowych. W jednym z artykułów zastanawialiśmy się nad domeną internetową i dowiedzieliśmy się, że aby strona www działała w sieci, to obok domeny potrzebny nam również hosting.
Co to jest hosting?
Hosting to nic innego jak miejsce na serwerze, czyli specjalnym komputerze nieustannie podłączonym do internetu. Ponieważ samodzielny koszt uruchomienia serwera jest duży a sam proces dosyć skomplikowany, dla funkcjonowania naszej małej strony internetowej czy sklepu nie ma zupełnie sensu się w to bawić.
Lepiej kwestie te zostawić zawodowcom, zapłacić im niewielki abonament i cieszyć się z poprawnie działającego serwera i znajdującej się na nim strony. W sieci możemy odnaleźć darmowy hosting, ale z kilku powodów nie będziemy się nim tutaj zajmować. Jak to często bywa z darmowymi rzeczami, zdarza się, że nie działają one, tak jak powinny.
Czasami nie mamy również potrzebnej funkcjonalności albo na naszej stronie pojawiają się niechciane reklamy. Płatny hosting nie jest zbyt drogi, dlatego jeżeli trakujemy naszą działalność w sieci poważnie, to wydaje mi się, że warto zapłacić uzyskując gwarancję, że wszystko będzie sprawnie działało.
Co powinniśmy wziąć pod uwagę wybierając hosting?
Zanim szczegółowo przyjrzymy się ofercie dostawców hosting z UK, warto poznać kilka ogólnych zasad, którymi powinniśmy kierować się przy wyborze danej oferty. Musimy przede wszystkim wiedzieć w jakiej technologii wykonana będzie nasza strona internetowa. Jest duża szansa, że twoja strona będzie potrzebowała serwera z Linuxem ale istnieje małe prawdopodobieństwo, że serwera Windows.
Spróbujmy szybko wymienić jakie skrypt potrzebuje, którego serwera: WordPress, Drupal, Joomla, Magneto, Mambo, Jeżeli nie jesteś pewny, to zapytaj się swojego dewelopera albo sprawdź w Google, która platforma, albo CMS, potrzebuje jakiego serwera (możesz wpisać np. Joomla requirements). Można również zadzwonić albo zapytać via chat pracownika firmy hostingowej czy dany skrypt (platforma, CMS) będzie bez problemów działał na tym hostingu.
Drugim elementem, który powinniśmy wziąć pod uwagę, jest fizyczna lokalizacja serwera. Warto aby serwer znajdował się blisko, a więc w kraju, z którego naszą stronę będzie odwiedzała największa liczba użytkowników. Im bliżej serwer, tym z reguły krótszy czas na wyświetlenie strony co ma pozytywny wpływ na 'przeżycia’ odwiedzających stronę. To, że firma ma siedzibę w UK nie oznacza wcale, że serwery znajdują się właśnie tam. Przed zamówieniem hostingu spytaj pracowników firmy gdzie znajduje się serwer.
Kolejna uwaga: z reguły oferta hostingowa jest dosyć zróżnicowana i dostosowana do różnych potrzeb. Ponieważ ten tekst jest adresowany do osób, które chciałyby założyć stronę internetową dla siebie lub firmy, wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem, będzie tzw. shared hosting. Oznacza to, że z jednego serwera korzysta równocześnie kilkunastu czy kilkudziesięciu klientów. Oczywiście, żaden z nich nie ma dostępu do plików innych osób. W ten sposób jest po prostu taniej. Wybierając hosting, natkniemy się najprawdopodobniej na różne plany cenowe (packages). Podstawowy, najtańszy hosting często nie zawiera obsługi bazy danych.
Jeżeli tworzymy prostą stronę firmową z kilkoma podstronami, to możemy właściwie użyć jakiegoś rozwiązania, które nie wymaga bazy danych. Jeżeli jednak nasza aplikacja korzysta z bazy danych, to najczęściej będziemy musieli wykupić drugi, droższy hosting.
Spróbujmy wszystkie te pytania o hosting przedstawić w formie kilku pytań, tak aby za chwilę łatwiej byłoby nam wybrać odpowiedni produkt.
Jak wybrać dobry hosting w UK?
Sprawdźmy: czy potrzebujemy 1 strony internetowej, czy wielu? (z reguły pakiet podstawowy oferuje 1 stronę, wyższe pakiety 2 i więcej stron)
Czy nasza strona będzie napisana w prostym HTML czy będzie obsługiwana przez jakiś system zarządzania treścią (CMS, aplikacja)? (jeżeli to drugie, to sprawdźmy, czy hosting zapewnia obsługę danego skryptu albo, jeszcze lepiej, czy istnieje możliwość automatycznej instalacji aplikacji?)
Czy potrzebujemy hostingu na serwerze Linux czy Windows ? (spytajmy się dewelopera albo sprawdźmy wymagania systemowe aplikacji)
Gdzie fizycznie znajduje się serwer? (postarajmy się, aby był on blisko, najlepiej w kraju, skąd stronę odwiedzać będzie najwięcej użytkowników)
Uzbrojeni w te wszystkie informacje możemy wreszcie sprawdzić ofertę największych dostawców hostingu z UK. W poniższej tabelce odnajdziecie ofert 5 większych firm z UK i ich ceny netto miesięcznie (musimy dodać do nich 20% podatku) dla pierwszego i drugiego pakietu. Ponieważ hosting na serwerach Linux jest bardziej popularny, zajmiemy się właśnie nim (osoby zainteresowane serwerami Windows mogą również kliknąć w linki i odnaleźć tą wersję hostingu na stronach firm).
Starter Pro za £2.49, 1 strona, brak subdomen, 5GB webspace, 30GB bandwidth, £9.99 set-up fee, kilka pomniejszych aplikacji, FTP, webmail
Home Pro za £7.50, 1 strona, unlimited webspace i bandwidth, brak set-up fee, wszystkie znaczące aplikacje również e-commerce, webmail, FTP, MySQL 5 baz danych, subdomeny
Kolejny pakiet Business Pro kosztuje obecnie w promocji £5.42, oferuje w pierwszym roku jeszcze więcej za niższą cenę ale po 12 miesiącach cena wzrośnie dwukrotnie
Godaddy.com
Economy za £2.99, 1 strona, darmowa domena, 100GB webspace, unlimited bandwidth, 10 MySQL Databases, 100 Email Addresses, kilka najważniejszych aplikacji, Linux lub Windows serwer
Deluxe za £3.99, 1 domena, unlimited websites, webspace i bandwidth, 25 MySQL Databases, Linux lub Windows serwer, 500 adresów mailowych
Po 12 miesiącach cena wzrasta. Po zakupie hostingu otrzymamy od GoDaddy Facebook i Fotolia credits
Oferta największych firm hostingowych w UK
Oczywiście w Wielkiej Brytanii jest znacznie więcej firm hostingowych oferujących dobre usługi. Wspomniana tabelka została stworzona z myślą o osobach, które nie chcą poświęcić na poszukiwania zbyt wiele czasu. Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące tej tematyki, to skorzystajcie z komentarzy.
Kupując hosting, nie zapominajcie, że w dowolnym momencie możemy zmienić pakiet albo otworzyć hosting w zupełnie innej firmie i przenieść tam zawartość strony internetowej. Więc jeżeli od razu nie uda się znaleźć najlepszego rozwiązania, to będzie można do niego później dotrzeć.