Wciąż wynajmujesz mieszkanie mimo, że od lat marzą Ci się swoje własne cztery kąty? Co takiego Cię powstrzymuje przed jego zakupem? Finansowe wymagania kredytodawców, trudności ze gromadzeniem depozytu, wciąż rosnące ceny nieruchomości, czy wszystko na raz? A może jest tak, że już stać Cię na mieszkanie ale jeszcze o tym nie wiesz? Słyszałeś o programie Shared Ownership?
Jest to program rządowy, inaczej nazywany też Part Buy – Part Rent i został zaprojektowany dla osób, których nie stać na kupno nieruchomości wprost z otwartego rynku. Oferuje on kupno jedynie części udziału we własności (zwykle od 25% do 75%). Pozostała część należy do Housing association (spółdzielni mieszkaniowej), której płacimy miesięczny czynsz. Mieszkania objęte programem to zwykle nowo wybudowane nieruchomości, chociaż można również kupić je z rynku wtórnego (resale).
Zakup naszej części mieszkania będziemy musieli sfinansować zazwyczaj przez zaciągnięcie kredytu hipotecznego.
Od wysokości udziałów na jakie się zdecydujemy – niższa lub wyższa będzie kwota pieniędzy pożyczanych na ten cel z banku. To, z kolei będzie miało bezpośrednie przełożenie na wysokość miesięcznej raty, i wysokość depozytu, jaki będziemy musieli przygotować przed zakupem mieszkania. Niezależnie od tego, zwykle miesięczne koszty spłaty kredytu hipotecznego i czynszu są niższe od kosztów ponoszonych na nieruchomość kupioną z otwartego rynku, bądź podobną nieruchomość wynajmowaną.
Przykłady?
Średnio 3 razy w tygodniu, na stronie pojawiają się wpisy z przykładowymi atrakcyjnymi ofertami nieruchomości z Londynu i okolic, np takie jak: 1 bedroom apartment w Enfield za £860 miesięcznie, 2 bedroom apartment w Greenwich za £1237.38 miesięcznie, 1 bedroom apartment na Wembley za £955 miesięcznie, 2 bedroom apartment w Swindon za £635 miesięcznie, 2 bedroom apartment w Reading za £975 miesięcznie, 2 bedroom apartment w High Wycombe za £1005 miesięcznie lub nawet 4 bedroom house w Milton Keynes za £1446 miesięcznie. W większości przypadków to ceny podobne lub niższe od średnich cen wynajmu w okolicy.
Szczegóły programu Shared Ownership różnią się w zależności od społdzielni mieszkaniowej z oferty której zamierzamy skorzystać, ale w dużym uproszczeniu, jeżeli zdecydujemy się na zakup 25% udziałów w mieszkaniu wartym £400 000, będzie to wygladało nastepujaco:
Wartość naszych udziałów – £100 000
Warość udziałów dewelopera lub spółdzielni mieszkaniowej £300 000
Depozyt wymagany przez bank (np. min 10%) – £10 000
Aby skorzystać z programu, zazwyczaj musimy spełnić następujące kryteria (z ang. eligibility).
Roczne przychody twojego gospodarstwa domowego (household income) nie mogą być wyższe niż £90 000 jeśli mieszkach w Londynie i £80 000 jeśli mieszkasz w pozostałej części kraju,
Nie spełniasz warunków, które pozwolilyby Ci zakupić nieruchomość na otwartym rynku,
Nie jesteś właścicielem innej nieruchomości,
Posiadasz wystarczającą zdolność kredytową oraz środki na zapłatę depozytu
Nie miałeś w przeszłości problemów ze spłatą swoich zobowiązań (niezapłacone rachunki, kredyty, wyroki County Court Judgments).
Koszty miesięczne jakie będziesz zmuszony ponosić co miesiac to:
Mortgage – comiesięczna rata kredytu dla pożyczkodawcy,
Rent – czynsz dla spółdzielni mieszkaniowej (rewaloryzowany co roku),
Service charge- opłata dla zarządcy nieruchomości, która pokrywa zwykle koszty utrzymania budynku, ubezpieczenie budynku, koszty administracji (rewaloryzowane co roku).
Kupno nieruchomości z programem Shered Ownership to dobry (a w przypadku niektórych osób, czasami jedyny) sposób, aby postawić swoje pierwsze kroki na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Dzięki rozwiązaniom programu możemy pozwolić sobie na zakup mieszkania większego niż bez jego pomocy, lub w lokalizacji gdzie ceny nieruchomości są dla nas nieosiągalne.
Ponieważ kupujesz tylko udział w nieruchomości, latwiej spełnić Ci wymogi finasowe stawiane przez banki co do zdolności finansowej i wysokości depozytu. Program jest doskonała alternatywa dla wynajmu mieszkania. Zamiast płacić wysoki rent dla landlorda, spłacasz swój udział we własności nieruchomości.
Dzisiaj kolejny wpis o nauce angielskiego. Przedstawię w nim polską aplikację Supermemo, która może nam pomóc w tym zadaniu.
Supermemo jest na rynku już kilkanaście lat i choć wiele osób słyszało o programie, ginie on trochę w gąszczu polecanych aplikacji. Moim zdaniem Supermemo jest bardzo dobre stąd też niniejszy wpis. Postaram się przedstawić w nim podstawowe informacje o programie i poinformować jak można szybko rozpocząć naukę. Gwoli pełni informacji dodam, że oprogramowanie otrzymałem od firmy za darmo ale starałem się przedstawić tutaj swoją obiektywną opinię.
Jak wygląda nauka z Supermemo?
Korzystanie z Supermemo przypomina naukę przy pomocy tradycyjnych fiszek. Fiszki to kartki papieru z zapisanymi na nich informacjami, które chcemy zapamiętać. Na każdej kartce po jednej stronie znajduje się pytanie a po drugiej odpowiedź. Zadaniem uczącego się jest poprawne odpowiedzenie na odkryte pytanie. Każda odpowiedź jest weryfikowana i konfrontowana z odpowiedzią. Jeżeli odpowiedź była prawidłowa, karteczka jest odkładana na bok, jeżeli była błędna, wraca na koniec kolejki kartek do zapamiętania. Nauka trwa do momentu wyczerpania kartek do zapamiętania. Supermemo, tak jak inne programy do nauki języków, np. Anki czy Memrise, stosuje taką samą metodę, tyle że w wersji elektronicznej. Zamiast kartek papieru pytania i odpowiedzi widzimy na ekranie monitora, tableta czy telefonu.
Oczywiście nie jest to jedyna różnica. Karteczki Supermemo są interaktywne, słyszymy np. wymowę słówek czy nawet całe dialogi, oglądamy pliki wideo, itp. Supermemo oferuje też większą różnorodność ćwiczeń. Czasami odkrywamy odpowiedź ale często musimy poprawnie wpisać słówko lub frazę, zaznaczyć błąd, wybrać poprawną odpowiedź z kilku możliwych. Wszystkie te „zabiegi” powodują, że nauka jest bardziej wciągająca i przyjemna.
Kolejną zaletą programu jest to, że to on decyduje kiedy zapamiętywane treści pojawią się po raz kolejny. Po sprawdzeniu lub odsłonięciu odpowiedzi osoba ucząca ocenia jej poprawność. Są trzy możliwe odpowiedzi: „nie wiem”, „prawie” oraz „wiem”. Częstotliwość powtórek uzależniona jest jak dobrze coś zostało zapamiętane. Jeżeli np. znamy jakieś słówko bardzo dobrze (kilkukrotnie wskazaliśmy na „wiem”), jego powtórka pojawi się za kilka tygodni lub miesięcy. Gdybyśmy jednak wskazali na „nie wiem”, powtórka słówka nastąpi bardzo szybko, za 2-3 dni. Takie rozwiązanie optymalizuje proces nauki. Nie tracimy czasu na naukę treści, które już znamy i skupiamy się na nowym materiale. Spróbujmy zobaczyć proste wideo jak wygląda przykładowy proces nauki z Supermemo:
Zalety i wady programu
Spróbuję przedstawić najpierw zalety i wady programu w postaci czytelnej listy.
Wysoka jakość kursów Jakość kursów Supermemo jest naprawdę wysoka. Inne podobne rozwiązania stawiają na udział społeczności w tworzeniu treści natomiast Supermemo zleca tworzenie kursów profesjonalistom, którzy wiedzą co robią. Np. wszystkie pliki audio, które słyszałem są wysokiej jakości i zostały nagrane przez native speakerów. Wszystkie zdjęcia, pliki wideo są wysokiej jakości, sama aplikacja również wygląda przyzwoicie i jest często aktualizowana więc, prawdopodobnie, staje się coraz lepsza.
Niska cena kursów Za tą dobrą jakość płacimy umiarkowanie niską cenę, zwłaszcza jeśli kupimy program z polskiej strony (poniżej szczegółowe informacje skąd można pobrać kursy). Za np. kilkumiesięczny kurs z setkami słówek i zwrotów zapłacimy 59 złotych czyli około 12 funtów.
Program dostępny jest zarówno na komputery PC jak i urządzenia przenośne (tablet, telefon). Powoduje to, że możemy uczyć się niemal w dowolnym miejscu (np. w autobusie jadąc do szkoły czy pracy, w czasie przerwy, czekając na wizytę u lekarza, itp.).
Program jest skuteczny i widać postępy Dobrze umówmy się, nauka nie jest łatwa bo jest tutaj sporo zapamiętywania i wbijania, jakby młotkiem :), do głowy słówek i zdań ale po kilku dniach czy tygodniach widać postępy. Zdajemy sobie sprawę, że rzeczywiście pamiętamy te treści i możemy użyć ich np. w czasie rozmowy w języku obcym. Ważną rzeczą w nauce języków obcych jest również motywacja. Nauka języka obcego jest procesem długim i naprawdę czasami możemy zwątpić w skuteczność naszych działań. Ucząc się z Supermemo możemy po prostu zapamiętywać kolejne kursy, na każdym etapie nauki możemy sprawdzić ile procent kursu przerobiliśmy i ile nauki zostało do jego zakończenia. Sami decydujemy też o tym jak intensywnie się uczymy określając dzienną liczbę zapamiętywanych słówek. Robiąc to od razu otrzymujemy informację kiedy, za ile dni, ukończymy dany kurs i ile czasu codziennie musimy przeznaczyć na naukę.
Duża różnorodność kursów Supermemo oferuje naprawdę dużą ilość kursów, z różną tematyką i na różnych stopniach zaawansowania. zwłaszcza jeśli chodzi o język angielski. Możemy więc wybrać odpowiedni kurs i uczyć się treści na których nam zależy (np. języka biznesu albo gramatyki, albo słówek przydatnych w podróży albo…) i o odpowiednim stopniu zaawansowania.
Możliwość dołączania nowych treści Bardzo ważne, czytając albo ucząc się języka już poza Supermemo, możemy również tworzyć interaktywne fiszki i tworzyć z nich odrębne kursy. Możemy nawet uczyć się innych treści, niekoniecznie języków obcych, np. dat historycznych, pojęć, definicji, właściwie wszystkiego co da się przedstawić w formie pytań i odpowiedzi.
Supermemo to polski program, kupując go pomagasz wspierasz polską firmę i polską gospodarkę :)
Jest jednak kilka wad programu, o których również warto wspomnieć.
Supermemo przygotuje nas do rozmowy w języku obcym ale jej nie zastąpi Ucząc się powinniśmy szukać sposobów i okazji aby jak najczęściej rozmawiać w języku obcym, najlepiej z native speakerem. W dobie internetu nie jest to takie trudne, możemy skorzystać z jakiegoś platformy do wymiany językowej, np. Italki, Mixxer czy My language exchange. Podobnie z gramatyką, w kursach Supermemo odnajdziemy dużo wiadomości gramatycznych ale, przynajmniej w mojej ocenie, nic nie zastąpi dobrego podręcznika z ćwieczeniami.
Wspomniałem o aplikacji, że jest ładna ale muszę dodać, że nie zawsze wszystko działa jak należy i że obsługa nie zawsze jest intuicyjna. Na swoim telefonie z systemem Android np. nie mogę w trakcie nauki ponownie odtworzyć dźwięku. Dźwięk jest słyszalny po raz pierwszy ale powtórne naciśnięcie „przycisku Play” nie odtwarza dźwięku. Funkcjonalność aplikacji jest inna w aplikacji a inna po zalogowaniu się na konto na stronie internetowej. Np. dołączając nowe treści warto to robić na stronie internetowej ponieważ mamy wtedy większą kontrolę.
Jak zainstalować program i gdzie kupić kursy?
Zanim ktoś kupi pierwszy kurs warto aby sprawdził jak wygląda nauka. Supermemo łatwo przetestować korzystając z kilku bezpłatnych kursów demo. Poniżej kilka punktów z informacjami jak pobrać aplikację i kursy demo.
Wejdź na stronę: supermemo.com/pl , kliknij w przycisk „Ucz się z Supermemo.com” i stwórz konto
Jeśli chcesz się uczyć z urządzeń mobilnych, wejdź na stronę: supermemo.com/en/apps , pobierz i zainstaluj aplikację na swoje urządzenia i zaloguj się używając danych z punktu 1
Aby sprawdzić jak działa Supermemo, odwiedzamy stronę supermemo.com/pl/catalog i szukamy bezpłatnego kursu. Darmowe kursy nie są oznaczone słówkiem „Premium”. Klikamy na taki kurs i następnie ponownie klikamy na „Zapisz się”. Możemy uczyć się bezpośrednio na stronie www ale ja preferuję program na PC lub aplikację. Po otwarciu aplikacji program powinien się zsynchronizować i dany kurs powinien być dostępny, musimy go tylko pobrać. Po pobraniu testujemy Supermemo
Jeżeli program przypadł nam do gustu możemy zaopatrzyć się w jakiś kurs premium. Kursy możemy kupić na tej samej stronie gdzie pobraliśmy bezpłatny kurs czyli https://www.supermemo.com/pl/catalog ale tańszym rozwiązaniem jest udanie się na polską wersję strony pod adresem: supermemo.pl/kursy. Możemy tam kupić różne wersje kursów: w pudełku (wysyłka tylko na terenie Polski) lub do pobrania (po zapłaceniu otrzymujemy specjalny kod, który następnie aktywujemy w aplikacji). Możemy również korzystać z wszystkich kursów opłacając miesięczny abonament.
Jeżeli chcesz się uczyć angielskiego i nie wiesz jaki kurs wybrać, sprawdź Angielski. No problem, wydaje mi się, że to jeden z najlepszych, podstawowych kursów dostępnych na stronie. Acha, w poszukiwaniu niższej ceny warto również będąc na stronie internetowej sprawdzić zakładkę Promocje oraz śledzić Supermemo w serwisach społecznościowych (link do Facebooka).
To wszystko tym razem, mam nadzieję, że te informacje się przydadzą i pomogą w skutecznej nauce angielskiego. Zachęcam do komentowania artykułu poniżej i dzielenia się opinią o tym i innych programach do nauki języków. Dzięki z góry!
Dzisiaj kolejny wpis o nauce języka angielskiego. Postaram się w nim zaprezentować i zachęcić do używania strony internetowej i aplikacji Ling, dzięki której możemy efektywnie uczyć się języków obcych.
Od jakiegoś czasu interesuję się nauką języków obcych i szukam skutecznych metod przyspieszających proces nauki. Na swojej drodze natrafiłem oczywiście na wiele różnych rozwiązań i aplikacji. Początkowo wydawało mi się, że Duolingo jest świetną aplikacją ale wkrótce odkryłem, że jej używanie jest stratą czasu. Moim zdaniem znacznie lepszym programem jest Anki, aplikacja do nauki wyrażeń i słówek. Anki naprawdę skutecznie pomaga w zapamiętywaniu ale i tutaj jest jeden problem. Przygotowywanie elektronicznych fiszek i wkuwanie słówek na pamięć jest czasochłonne i niezbyt przyjemne :)
Jeżeli mamy dużą motywację, to udaje się te niedogodności przezwyciężyć i czynić dobre postępy. Ale jest to trochę „droga przez mękę” i biorąc pod uwagę, że nauka języka trwa długie miesiące, myślę, że można lepiej spożytkować swój czas.
Kilka miesięcy temu mój kolega Artur (Artur prowadzi bloga Langly) powiedział mi o LingQ. LingQ to software do nauki języków obcych stworzony przez kanadyjskiego poliglotę Steve’a Kaufmanna i jego syna Marka. Otworzyłem sobie konto i sprawdziłem jak to działa ale program nie za bardzo mi się podobał. Robiłem właściwie kilka podejść i za każdym razem interface wydawał mi się mało czytelny a sam proces nauki niezbyt zrozumiały. Od razu dodam, że jeżeli spróbujesz uczyć się z LingQ, to jest bardzo prawdopodobne, że i w Twoim przypadku będzie tak samo. Nie poddawaj się jednak, poświęć kilka godzin na naukę i nagle wszystko wyda się proste i przejrzyste a sam proces świetną zabawą. Ja w każdym razie szybko się przekonałem i aktualnie uczę się francuzkiego czyniąc wreszcie dobre postępy :)
Na czym polega nauka z LingQ?
Nauka z LingQ składa się z trzech różnych czynności, są nimi: [1] czytanie tekstów i tworzenie linków, [2] zapamiętywanie słówek i [3] słuchanie plików audio poprawiających rozumienia ze słuchu.
#1 Czytanie tekstów i tworzenie linków
Naszą pierwszą czynnością w LingQ jest czytanie i równoczesne słuchanie różnych tekstów w języku, którego się uczymy. Tekstów jest naprawdę bardzo dużo także na pewno znajdziemy coś dla siebie. Zostały one podzielone ze względu na stopień trudności, dzięki czemu unikamy frustracji, „walcząc” ze zbyt trudnym materiałem i nudy, czytając treści, które już znamy.
Dodatkową świetną opcją w LingQ jest importowanie do programu nowych treści. Mogą to być różnego rodzaju artykuły, np. skopiowane z internetu, teksty piosenek, książki, itd. Czyli uczymy się z materiałów, które lubimy, jeżeli np. interesujemy się piłką nożną, możemy czytać wiadomości sportowe o ulubionych klubach czy graczach. Ktoś kto interesuje się, powiedzmy, podróżami, może uczyć się czytając teksty z blogów podróżniczych. LingQ posiada rónież fajną wtyczkę do przeglądarek internetowych, dzięki której możemy uczyć się czytając teksty bezpośrednio na stronach internetowych bez potrzeby importowania ich do aplikacji.
Dobrym pomysłem jest importowanie nie tylko tekstów ale również towarzyszących im plików audio. Możemy np. ucząc się słów piosenki dołączyć rónież plik mp3 z samym utworem albo czytając książkę dołączyć świeżkę dźwiękową z audiobooka. Czytanie i słuchanie równocześnie to dobry pomysł bo równocześnie uczymy się wymowy słówek i zdań. Wydaje mi się, że przyspiesza to również cały proces nauki.
Niemal zapomniałem o najważniejszym czyli o różnych kolorach w LingQ. Po „załadowaniu” nowego tekstu lub lekcji zauważymy słowa w trzech różnych kolorach. Słówka w kolorze białym już znamy, słowek niebieskich nie znamy natomiast słówek żółtych aktualnie się uczymy. Jeżeli ktoś nigdy nie uczył się języka, to po załadowaniu pierwszej lekcji wszystkie słówka będą w kolorze niebieskim. Naszym zadaniem jest stopniowe przekształcanie niebieskich słów w żółte a następnie białe.
Po rozpoczęciu lekcji klikamy w słowa niebieskie i dołączamy do nich definicje korzystając z różnych słowników. W tym momencie słówka stają się żółte. Następnie, po przczytaniu całego tekstu, korzystamy z fiszek [punkt 2] i stopniowo zmieniamy ich kolor na biały. Na pewno brzmi to trochę niezrozumiale, zobaczmy krótki filmik wyjaśniający tą kwestie (filmik jest w języku angielskim, jeżeli go jeszcze nie znamy zobaczmy jak to mniej wiecej wygląda).
#2 Zapamiętywanie słówek
Samo czytanie i słuchanie tekstów jest najbardziej przyjemne ale pojawia się niebezpieczeństwo, że zostaniemy z samymi żółtymi słówkami (czyli tymi w trakcie nauki), które nigdy nie stana się białe (czyli zapamiętane). Pamiętajmy, naszym zadaniem jest zamiana wszystkich kolorów na biały. LingQ ma kilka opcji, które nam w tym pomogą. Tak jak w aplikacji Anki i tutaj nauka odbywa się za pośrednictwem elektronicznych fiszek i metody spaced repetition (słówka słabo zapamiętane są są przypominane często a te które lepiej pamiętamy, rzadziej). Aby uczyć się słówek należy z górnego menu wybrać opcję „Vocabulary” (jeśli językiem aplikacji jest angielski).
Dostępne są cztery tryby zapamiętywania: Multiple choice (wybieramy właścią odpowiedź z 4 możliwych), Dictation (bardzo słuteczna, słuchamy słówka i wpisujemy odpowiedź korzystając z klawiatury), Close (uzupełniamy brakujące zdania) oraz Cards (standardowe fiszki, pytanie i odpowiedź). Jest tutaj różna masa opcji i nie chcę się za bardzo na ten temat rozpisywać. Dodatm tylko, że zdecydowanie warto z nich korzystać, czyli po przerobieniu lekcji czyli przczytaniu tekstu, poświęćmy kilkanaście minut na naukę słówek. Robiąc to słówka wznoszą się na kilka różnych poziomów w końcowym etapie stają się zupełnie białe.
Dużo osób popełnia błąd nie zdając sobie sprawy, że zapamiętanie nie jest tym samym co rozpoznanie. Możemy rozpoznawać w tekście wiele słówek ale rzeczywiście ich nie pamiętać i mieć problemy z przywołaniem ich w trakcie rozmowy w języku obcym. Dlatego korzystajmy z trybu Cards i ustawmy fiszki aby na pierwszej ich stronie był język polski a nie angielski. Korzystajmy również z Dictation bo ta opcja pomaga w rozumieniu ze słuchu i uczy poprawnej pisowni.
#3 Słuchanie plików audio
Ostatnim etapem nauki z LingQ jest słuchanie „przerobionych” już tekstów w etapie pierwszym ale bez równoczesnego czytania. Pliki audio możemy łatwo importować do swoich telefonów i tabletów i tworzyć z nich całe playlisty. W wolnej chwili słuchamy tych playlist doskonaląc rozumienie ze słuchu. To właściwie wszystko na ten temat, wiele osób zupełnie pomija ten etap nauki ale wydaje mi się to sporym błędem. Rozumienie ze słuchu jest specyficzną sprawnością, którą należy niezależnie rozwijać i która sama nie pojawi się spontanicznie. Skoro przeczytaliśmy już jakieś teksty i znamy słwonictwo, dlaczego nie odsłuchać całości raz jeszcze starając sie zrozumieć co słyszymy?
O czym warto pamiętać korzystając z LingQ
Ucząc się z LingQ należy pamiętać, że nie jest to zupełny system nauki. Wydaje mi się, że nawet jeżeli poświęcamy dużo czasu na naukię z programem to i tak powinniśmy kupić sobie dobrą książkę z gramatyką danego języka i czytać ją równocześnie. Teoretycznie da się przygotować treści objaśniające gramatykę i na pewno takie zostały przygotowane. Moim zdaniem nic nie zastąpi jednak podręcznika z ćwiczeniami, który w sposób systematyczny przezentuje zagadnienia gramatyki.
Podobnie z mówieniem, LingQ nie nauczy nas mówienia w obcym języku. Będziemy mieli ku temu dobre podstawy ponieważ nauczymy się wielu słówek, wyrażeń i całych zdań jednak mówienie jest specyficzną umiejętnością, którą tak naprawdę możemy rozwinąć wyłącznie… mówiąc :). Czyli po powiedzmy 2-3 miesiącach nauki z LingQ, gdy dobrze znamy podstawowe słówka i wyrażenia, powinniśmy szukać okazji do rozmowy. Jeżeli już mieszkamy w UK to nie powinno być z tym większych problemów, jeżeli mieszkamy w Polsce to korzystajmy z rozmów z „native speakerami” via Skype. Rozmówców i nauczycieli możemy łatwo znaleźć na kilku stronach internetowych: MyLanguageExchange.com, Mixxer, ConversationExchange i InterPals.
Warto również mieć świadomość, że LingQ nie jest zupełnie bezpłatny. Jeżeli zarejestrujesz się po kliknięciu na link partnerski poniżej, będziesz mógł/mogła stworzyć 100 linków czyli zapamiętywać 100 słówek lub wyrażeń. Niestety jest to dosyć mało i po kilku dniach szybko wyczerpiesz ten limit (chyba możesz go zwiększyć zapraszając do LingQ znajomych i przyjaciół). Teoretycznie da się tak uczyć, po prostu szybko zapamiętując słówka i poruszając się w obrębie tych 100, ale w praktyce jeżeli będziemy chcieli systematycznie się uczyć, wcześniej czy później, będziemy musieli opłacać abonament. Nie jest jednak on aż tak drogi, opłacając go miesięcznie zapłacimy $10 czyli około £8.50. Myślę, że to rozsądna cena, płacenie ponadto zwiększa naszą motywację – skoro zapłaciliśmy to trudno nam rezygnować z nauki i stracić pieniądze :)
Jak rozpocząć naukę z LingQ?
Program jest dostępny za pośrednictwem strony LingQ (link partnerski) oraz jako aplikacja na telefony i tablety. Osobiście wolą uczyć się przy pomocy komputara ale wiele osób, w tym Steve Kaufmann, z powodzeniem korzysta z iPada i innych tabletów.
Na zakończenie jeszcze jeden filmik, w którym pomysłodawca LingQ, Steve Kaufmann, rozmawia po polsku po 90 dniach nauki. Myślę, że to najlepsza reklama programu :)
To wszystko tym razem, mam nadzieję, że zachęciłem Cie do korzystania z LingQ i że dzięki niemu szybko nauczysz się angielskiego. Przy okazji chciałem polecić swoją stronę do nauki języków Repeto, która również została zainspirowana LingQ.
Jeżeli możesz, daj mi znać co sądzisz o programie, jakie Twoim zdaniem są jego wady i zalety? Być może uczysz się z jakiś innych aplikacji, które możesz polecić? Dzięki z góry!
W dzisiejszym wpisie odnajdziesz ważne informacje o państwowej emeryturze w UK (State pension) oraz o możliwości jej powiększenia.
Zanim odpowiem na podstawowe pytanie artykułu, przedstawię podstawowe informacje na temat państwowej emerytury w UK tak aby czytelnicy wiedzieli o czym piszę.
Co to jest państwowa emerytura w UK?
Państwowa emerytura (State pension) jest to świadczenie wypłacane przez rząd Zjednoczonego Królestwa osobom, które osiągnęły wiek emerytalny. Świadczenia nie należy mylić ani z emeryturą pracowniczą (workplace pension) zapewnianą przez pracodawców czy emeryturami prywatnymi (private pensions), które możemy sobie zorganizować sobie we własnym zakresie (jeżeli np. pracujemy jako sole trader i nie mamy workplace pension).
Emerytura państwowa ma zapewnić osobom starszym, które już nie pracują, środki materialne potrzebne do normalnego funkcjonowania. Emerytura państwowa w UK nie jest wysoka, jest to w pewnym sensie minimum umożliwiające funkcjonowanie i jeżeli chcemy otrzymywać większe świadczenia, powinniśmy o to zadbać i korzystać z innych rodzajów emerytur albo oszczędzać i inwestować pieniądze prywatnie.
Zobaczmy krótki filmik prezentujący podstawowe zagadnienia State pension i zmiany wprowadzone w kwietniu 2016 roku:
Jakie warunki należy spełnić aby otrzymać Państwową emeryturę w UK?
Zgodnie z ostatnimi zmianami w prawie, aby otrzymywać państwową emeryturę w UK należy spełnić dwa warunki.
Aby otrzymać pełną State pension w UK w wysokości £155.65 tygodniowo należy odprowadzać składki przez okres 35 lat i osiągnąć wiek emerytalny.
Pierwszym z nich jest osiągnięcie wieku emerytalnego. Jest on uzależniony od naszej daty urodzenia i od kwietnia 2010 roku coraz bardziej wydłużany. Wiek emerytalny po 2010 roku wzrósł dla kobiet do 65 roku życia, i następnie dla mężczyzn i kobiet do 66, 67 i 68 roku życia. W kolejnych latach rząd prawdopodobnie go wydłuży do 69, 70, itd. Generlanie wprowadzono zasadę, że im ktoś jest młodszy bym będzie pracował dłużej. Jeżeli nie znamy własnego wieku emerytalnego, to bardzo łatwo go sprawdzić. W tym celu odwiedź strone internetową Check your State Pension age, kliknij w zielony przycisk, wybierz „State Pension age”, zaznacz datę urodzenia i płeć.
Drugi warunek, który musimy spełnić aby otrzymać emeryturę państwową to wymóg odprowadzania składek (National Insurance contributions) przez okres minimum 10 lat. Istnieją sytuacje, w których nie odprowadzamy składek ale możemy otrzymać emeryturę (np. otrzymujemy świadczenia (tzw. benefits) albo nie jesteśmy na zasiłku dla bezrobotnych) ale dla potrzeby naszego artykułu, przyjmijmy, że normalnie pracujemy, składki są odprowadzane i po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzymujemy świadczenie. Dwie ważne uwagi, nie wiadomo jak to będzie po wyjściu UK z Unii Europejskiej, ale obecnie wymóg przepracowania minium 10 lat wygląda tak, że można do lat przepracowanych w UK włączać lata przepracowane w UE, np. w Polsce. Czyli, jeżeli ktoś przepracował 6 lat w Polsce i 4 lata w UK i może to udokumentować, otrzyma niewielką emeryturę również z UK.
Druga ważna informacja, wysokość emerytury państwowej jest uzależniona od liczby lat, w których odprowadzaliśmy składki. Pełne świadczenie, obecnie jest to £155.65 tygodniowo, otrzymamy po przepracowaniu i odprowadzaniu składek przez okres 35 lat. Jeżeli składki były odprowadzanie krócej, np. przez 20 lat, otrzymamy co tydzień świadczenie w wysokości około £89. Skąd to wyliczenie? Każdy rok odprowadzania składek powoduje wzrost wypłacanej kwoty o około £4.45.
Dobrowolne odprowadzanie składek
Wiemy już, że regualrne odprowadzanie składek jest ważne bo gwarantuje nam otrzymanie emerytury i zwiększa jej wysokość. Z uwagi na sytuację społeczną wielu Polaków mieszkających w UK może mieć z tym problem. Część z nich na przykład wyjedzie niebawem z UK albo było przez kilka lat w Polsce i w ogóle nie odprowadzało składek NI. Podobnie z samo-zatrudnionymi Polakami, część z nich na początku prowadzenia działalności z uwagni na niskie dochody w ogóle nie odprowadzała składek. Jeżeli osoby te nie zainteresują się tą sprawą i nic nie zrobią, w pewnych okolicznościach mogą otrzymywać niższe emerytury.
Poniżej screenshot przedstawiający składki National Insurance wpłacone przez osobę, która w trakcie pobytu w UK wróciła na kilka lat do Polski, po czym powtórnie wróciła do UK.
Widzimy, że w latach 2007-2011 nie odprowadzono wszystkich składek, co może spowodować, że emerytura będzie niższa. Istnieje jednak pewien sposób na zmianę tej sytuacji. Osoba, która nie odprowadziła wszystkich składek w może je odprowadzić później uzupełniając brakujące lata. Robiąc to być może podwyższy kwotę świadczenia. Nie jest to jednak żelazną zasadą, czasami nadpłacanie składek niczego nie zmieni i będzie wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Wszystko zależy od naszey sytuacji i planów.
Czy warto dobrowolnie odprowadzić składki by mieć większą emeryturę?
Niestety nie ma jednej odpowiedzi i wiele zależy od naszej sytuacji finansowej, osobistej i priorytetów. Najlepiej zbadać swoją sytuację, zastanowić się nad nią, uzyskać fachową pomoc i podjąć odpowiednie kroki. Nie będę tutaj nikogo zachęcał do nadpłacania składek bo nie zawsze ma to sens. Napiszę jednak o kilka informacji, które warto wziąć pod podejmując decyzję.
Wróćmy do wcześniejszego przykładu osoby, która wyjechała na kilka lat do Polski. Widzieliśmy, że w roku 2008/2009 nie odprowadziła żadnych składek i że dobrowolna wpłata za ten rok wynosi £689. Pamiętamy przy tym, że rok zapłaconych składek podwyższa emeryturę o £4.45. Jeżeli potraktujemy to jako coś na kształt inwestycji, okaże się, że zwróci się ona po 154 tygodniach czyli mniej więcej po 3 latach pobierania emerytury. Nie ma jednak takiej gwarancji, aby tak się stało, osoba musi dożyć do okresu pobierania świadczenia i żyć jeszcze przez trzy lata. Z drugiej strony, gdyby żyła przez 20 lat od momentu uzyskania świadczenia, otrzymałaby w sumie £4,628, byłby to więc świetny deal. Ponieważ średnia długość życia w UK wynosi około 81 lat i w Polsce 77 lat, raczej warto dopłacić ale, jak powiadam, nie mamy tutaj gwarancji, że będzie to dobra inwestycja.
Kolejną ważną rzeczą, którą moim zdaniem wziąć pod uwagę jest aktualny wiek osoby. Jeżeli ktoś ma np. 35 lat, odprowadzał pełne składki przez 10 lat i ma 3-letnią przerwę w odprowadzaniu składek, być może nie ma sensu dopłacać. Osoba ta do osiągnięcia wieku emerytalnego ma jeszcze 33 lat czyli wystarczająco dużo czasu aby opłacić brakujące 25 lata. Z drugiej strony, sytuacja w której mamy zagwarantowaną pełną emeryturę wcześniej jest lepsza. Jeżeli mamy jakieś oszczędności, możemy odjeść z pracy wcześniej i zaczekać kilka lat aż uzyskamy pełną emeryturę. Jeśli jednak zabraknie nam tych kilku lat i będziemy chcieli mieć pełną emeryturę, będziemy zmuszeni pracować do samego wieku emerytalnego czyli 65-68 roku życia :(
Co robić?
Jak wspomniałem, wszystko zależy od naszej sytuacji i planów na przyszłość więc powinniśmy wykonać następujące kroki: [1] sprawdzić ile odprowadziliśmy składek, czy są jakieś lata z niepełnymi składkami, ile możemy dopłacić, [2] zastanowić się czy warto to zrobić i/lub uzyskać fachową pomoc, [3] podjąć odpowiednie działanie.
Krok 1: Sprawdź National Insurance Record
Możemy to zrobić w zasadzie na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest wypełnienie formularza wysłanie zgłoszenia na stronie: Request for statement of National Insurance account. Po uzupełnieniu i wysłaniu formularza za kilka tygodni otrzymamy dokument pocztą informujący o wpłacanych składkach. Jest to łatwy sposób na uzyskanie informacji ale wydaje mi się, że w dokumencie brakuje pewnych danych, dlatego lepszym rozwiązaniem jest odwiedzenie strony Check your State Pension i sprawdzenie co się dzieje z naszymi składkami online. Aby dotrzeć do wszystkich informacji musimy najpier założyć sobie konto w tzw. Government Gateway, następnie logujemy się i klikamy w link „View your National Insurance record” u dołu strony. Powinny pojawić się informacje o wszystkich latach, w których odprowadzaliśmy składki. Jeżeli brakuje składek (przy roku wyświetlony jest napis „Year is not full”) klikamy w „View details” i sprawdzamy jakiej kwoty brakuje i czy możemy dopłacić.
Krok 2: Zastanów się czy warto nadpłacić składki
Uzbrojeni w te informacje wykonujemy kolejny krok, szukamy większej ilości informacji i fachowej porady. Każda osoba ma inną sytuację więc odpowiedź nie zawsze będzie jednakowa. Rząd przygotował kilka stron internetowych, które mogą nam pomóc. Możemy na nich uzyskać więcej informacji albo nawet uzyskać bezpłatną poradę. Warto również przeczytać na ten temat kilka artykułów z brytyjskich stron internetowych. Poniżej linki do stron rządowych i artykułów na ten temat:
Jeżeli nie ma sensu nadpłacania składek, to niczego nie musimy robić, jeżeli jest sens, powinniśmy nadpłacić brakujące składki. Szczegółowe informacje o sposobach nadpłacenia składek oraz okresach w, których możemy to zrobić, znajdują się na tej stronie: Voluntary National Insurance: How and when to pay.
Mam nadzieję, że te informacje okażą się pomocne i pomogą w uzyskaniu wyższej emerytury w UK. Jeżeli masz jakieś pytania dotyczące tej tematyki, to proszę wpisz je w sekcji komentarzy poniżej.
Osobiście nie jestem zwolennikiem korzystania z kart kredytowych i pożyczania pieniędzy, ale są sytuacje, w których karty się przydają. W dzisiejszym artykule poznasz różne rodzaje kart kredytowych w UK i przeczytasz w jakich sytuacjach warto z nich korzystać.
Karta kredytowa w rękach odpowiedzialnego człowieka może być jednak przydatnym narzędziem, pozwalającym na optymalizację pewnych „sytuacji”. Dzięki karcie możemy budować swoją zdolność kredytową w UK, bezpieczniej kupować online i w sklepach stacjonarnych, zdobywać cashback czy punkty w programach lojalnościowych albo uzyskać korzystny kurs wymieniając walutę. Wszystko to pod warunkiem, że jesteśmy rozważni i wybierzemy odpowiednią kartę. I o tym właśnie jest ten artykuł, opiszę w nich różne rodzaje kart kredytowych oraz sytuacje, w których mogą się przydać.
Rodzaje kart kredytowych w UK czyli jaką kartę najlepiej wybrać
Karty kredytowe do budowania zdolności kredytowej
Credit builders (lub Poor credit) to generalnie niezbyt atrakcyjne karty z uwagi na wysokie oprocentowanie ale stosunkowo łatwo dostępne niemal dla każdego. Może wydać się to trochę dziwne, ale brak historii zadłużenia działa trochę przeciwko nam i ma negatywny wpływ na zdolność kredytową.
Firmy pożyczające pieniądze chcą wiedzieć jak wcześniej radziliśmy sobie z długiem, brak takich danych do sygnalizuje potencjalne wyższe ryzyko. Inaczej jeżeli mieliśmy w przeszłości niewielki dług i bez problemów sobie z nim poradziliśmy. I właśnie do tego możemy użyć karty kredytowej. Pamiętajmy aby w należytym czasie spłacać zadłużenie, najlepiej przed okresem naliczeniem odsetek, wtedy unikniemy odsetek. Po kilku miesiącach użytkowania karty, gdy nasza zdolność kredytowa wzrośnie, możemy z niej zrezygnować i wystąpić o lepsze karty na rynku.
Jeżeli nie wiemy jaka jest nasza zdolność kredytowa, można ją sprawdzić za darmo na kilku stronach internetowych. Checkmyfile oferuje możliwość sprawdzenia zdolności kredytowej za darmo przez 30 dni (później pojawia się opłata £14.99 miesięcznie. Z usługi można zrezygnować w dowolnym momencie).
Zaletą korzystania z Checkmyfile jest to, że strona prezentuje naprawdę kompleksowe dane w oparciu o dane z 4 agencji kredytowych.
Jeżeli jednak nie chcecie się bawić w przerywanie usługi, dobrą alternatywą są Moneysupermarket. Na tej stronie możemy za darmo sprawdzać i cyklicznie śledzić swoją zdolność kredytową. Prawdopodobnie odnajdziemy tam nieco mnie danych dotyczących credit score, ale i tak informacje te powinny nam pomóc w zdobyciu upragnionej karty kredytowej.
Karty kredytowe do zakupów 0%
Zdarza się, że chcemy coś kupić ale jeszcze nie mamy pieniędzy albo mamy pieniądze gdzieś korzystnie ulokowane i nie chcemy ich „ruszać”. W takich sytuacjach pomocna jest karta 0% on Purcheses. Karta umożliwia zaciągnięcie kredytu bez odsetek na dłuższy okres czasu (obecnie nawet na 27 miesięcy). Drugą okolicznością, w której możemy użyć takiej karty jest sytuacja, w której coś kupujemy od potencjalnie nierzetelnego sprzedawcy. Płacąc kartą kredytową kwotę pomiędzy £100 i £30,000 jesteśmy chronieni, za realizację transakcji odpowiada także wydawca karty kredytowej i w razie problemów otrzymamy pieniądze z powrotem (mówi o tym Section 75 ustawy Consumer Credit Act 1974). Jeżeli nie jesteśmy pewni czy jakaś firma jest rzetelna i wywiąże się ze zlecenia, bezpieczniej jest użyć przy zakupie karty kredytowej.
Oczywiście musimy uważać, firma która udostępnia kartę liczy na to, że gdzieś po drodze powinie nam się noga i odsetki zostaną naliczane. Oto kilka ważnych informacji, które pomogą nam ją „przechytrzyć”. Pożyczając pieniądze miejmy przygotowany realistyczny harmonogram spłaty długu. Pamiętajmy, że okres bez odsetek wcześniej czy później się skończy i bądźmy przygotowani na zupełną spłatę zadłużenia.
Nigdy nie wybierajmy pieniędzy z bankomatu ponieważ bank zacznie od razu naliczać odsetki (są to karty 0% na zakupy a nie na wypłaty z bankomatów). Pamiętajmy też o regularnych spłatach przynajmniej minimalnego zadłużenia, najlepiej w tym celu otworzyć direct debit na podstawowym koncie bankowym, wtedy płatności będą realizowane automatycznie. Ostatnia sprawa, wiele firm nalicza tzw. surcharges za płatność kartą kredytową, przed zakupem sprawdźmy czy opłaty są naliczane i weźmy je pod uwagę.
Karty kredytowe do transferu długu
Tak zwane Balance transfer credit cards to specjalne karty do przeniesienia długu z jednej karty na drugą. I tutaj uzyskujemy pewien dłuższy okres bez odsetek ale najczęściej przeniesienie długu wiąże się transfer fee, opłatą w wysokości około 3% od przenoszonej kwoty. W pewnym okolicznościach ma to sens, jeżeli np. mamy dług w wysokości £2,000 na karcie kredytowej z oprocentowaniem 18%, to w ciągu roku zapłacimy £360 odsetek. Korzystając z karty transferowej, zapłacimy 3% od przenoszonej kwoty a więc tylko £60 i uzyskamy kilkanaście lub kilkadziesiąt miesięcy na zupełną spłatę zadłużenia (musimy dokonywać regularnych wpłat).
Karty do zbierania punktów w programach lojalnościowych
Niektóre supermarkety, np. Tesco i Sainsbury, mają rozbudowane programy lojalnościowe zachęcające klientów do robienia zakupów właśnie w nich. Klienci robiac zakupy otrzymują punkty, które następnie zamieniają na gotówkę lub inne atrakcje (wyjścia do kina, restauracji, itp). Korzystanie z kart lojalnościowych to dobry pomysł, zwłaszcza jeżeli i tak robimy zakupy w danym sklepie. Istnieją sposoby szybszego zdobywania punktów i część osób zdobyło rozległą wiedzę jak to robić. Jednym ze sposobów jest użycie specjalnej Points credit card wydanej przez supermarket. Np. korzystając z karty kredytowej Tesco, możemy zbierać punkty kupując w nawet w innych sklepach (w zależności od karty otrzymujemy 1 punkt za każde wydane £4 lub £8). Innymi słowy, mając kartę szybciej zbieramy punkty i zgarniamy wiecej nagród.
Karty do zbierania cashbacku i nagród
Niestety jest ich obecnie coraz mniej, generalnie Cashback credit cards umożliwiające odzyskanie części wydanych na zakupy pieniędzy. Np. użycie karty kredytowej ASDA money upoważnia do otrzymania 1% cashbacku przy zakupach w sklepie i stacji paliw Asda oraz 0.5% w innych miejscach. Jeżeli robimy zakupy w sklepie i tankujemy na stacjach paliw ASDA, to warto się w taką kartę zaopatrzyć.
Karty kredytowe przydatne w podróży
Ostatnią grupę kart kredytowych, którą chcę omówić stanowią tzw. Travel credit cards czyli karty kredytowe przydatne w podróży. Zabieranie większej ilości gotówki na wakacje może być ryzykowne natomiast płacenie zwykłą kartą debetową za granicą wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mając specjalną, podróżniczą kartę kredytową nie musimy brać ze sobą gotówki i nie ponosimy żadnych opłat za transakcje za granicą. Do tego mamy często świetny kurs wymiany walut, o wiele lepszy niż w kantorach. Warto dokładnie przeczytać jakie są szczegółówe warunki danej karty, sam osobiście korzystam z karty Halifax Clarity i właśnie tak jest (świetny kurs, brak opłat). Posługując się kartą za granicą pamiętajmy o kilku sprawach.
Bywa, że mamy do wyboru czy chcemy zapłacić w walucie kraju, w którym jesteśmy czy też w brytyjskich funtach. W takiej sytuacji wybierajmy zawsze walutę kraju, w którym jesteśmy. Natomiast przy wybieraniu pieniędzy z bankomatu pojawia się często pytanie, czy chcemy przelicznik zagranicznego banku czy nieznany przelicznik naszego banku z UK. Tutaj wybierzmy nieznany przelicznik naszego banku, będzie on znacznie lepszy niż lokalnego (zakładam, że mamy kartę z drobrym przelicznikiem). Ostatnia sprawa, odsetki przy tego typu kartach są naliczane od dnia transakcji więc aby ich uniknąć powinniśmy szybko spłacić zadłużenie przelewając pieniądze z podstawowego konta. Można to zrobić korzystając z bankowości internetowej nawet w dniu transakcji.
Gdzie szukać najlepszych kart kredytowych w UK?
Dobrym miejscem gdzie można porównać ponad 100 różnych kart kredytowych jest serwis Moneysavingexpert.com. Po odwiedzeniu strony porównującej karty, z górnego menu możemy wybrać typ karty, która nas interesuje i poniżej pojawi się lista dostępnych kart wraz z opisem informującym o warunkach (oprocentowanie APR, jak długi okres bez odsetek przy kartach 0%, itp). Zaletą korzystania z serwisu jest to, że zanim jeszcze wyślemy zgłoszenie po kartę możemy sprawdzić jakie mamy szanse na jej otrzymanie.
W tym celu należy kliknąć w przycisk „Check Eligibility” i wypełnić dane osobowe. Takie sprawdzenie nie będzie miało negatywnego wpływu na naszą zdolność kredytową. Gdyby okazało się, że szanse na otrzymanie danej karty są małe, w menu górnym jest kategoria kart, które łatwo uzyskać (Poor credit). W naszym serwisie jest też przydatny artykuł o o budowaniu zdolności kredytowej w UK, gdyby ktoś interesował się tym tematem. Link do artykułu: Jak poprawić swoją zdolność kredytową w UK?
Przed wyborem karty kredytowej pamiętajmy aby wybrać odpowiednią kartę do naszej sytuacji i przeczytać cały „small print”. Otrzymując kartę powinniśmy wiedzieć dokładnie jaka jest ilość dni bez odsetek, roczne oprocentowanie APR, czy wymagane są wpłaty minimalne, czy można wybierać gotówkę z bankomatu i na jakich zasadach, jaki jest kurs wymiany walut przy płatnościach za granicą, itp.
Wszystkie te informacje uchronią nas przed płaceniem odsetek i rozczarowaniem. Jeszcze ważną rzeczą jest umiejętne i odpowiedzialne stosowanie karty. Karta kredytowa może być pomocnym narzędziem finansowym ale tylko w rękach odpowiedzialnego człowieka. Osoby, których celem jest wyłącznie pożyczanie pieniędzy i „życie na kredyt” nie powinny w ogóle korzystać z kart kredytowych.
Mam nadzieję, że te informacje okażą się pomocne i że po przeczytaniu artykułu wiecie już jaką kartę kredytową najlepiej wybrać w UK. Ewentualne pytania i opinie dotyczące tej tematyki proszę wpisywać w komentarzach poniżej.
Co jakiś czas pojawiają się z Waszej strony pytania związane z sytuacją. gdy należy się emerytura z Polski i Anglii. Gdzie składać wniosek, jak emerytura z Polski wpływa na angielską emeryturę itp. Dlatego konieczne informacje postanowiłam zebrać w jednym artykule.
Poniższy tekst należy jednak traktować jako aktualny tylko na najbliższe 2 lata lub do czasu oficjalnego zakończenia negocjacji UK z Unią Europejską i formalnego i rzeczywistego opuszczenia Unii przez Wielką Brytanią. Do tego czasu obowiązują jeszcze przepisy o unijnej koordynacji świadczeń. Po tym czasie zasady wypłaty emerytur będą obowiązywać zgodnie z umową, jaką Wielka Brytania musi zawrzeć z Polską.
Emerytura z Polki i Anglii – O jaką emeryturę chodzi?
Artykuł dotyczy tylko wymagań związanych z new State Pension i emeryturą naliczaną w Zus. Czyli świadczeń wypłacanych przez dane państwo. To jak wypłacane są emerytury prywatne – czy w Anglii czy w Polsce – zależy indywidualnie od Twojej podpisanej umowy z daną instutucją.
Informacje odnośnie wypłacania emerytury w Unii Europejskiej
Dzięki temu, że UK należy jeszcze do Unii Europejskiej, to dzięki możliwości swobodnego przemieszczania się i wybierania miejsca pracy w obrębie całej UE, właściwie konieczna okazała się unijna koordynacja systemów emerytur. Dzięki czemu nabycie uprawnień i wypłata świadczeń jest znacznie łatwiejsze. Obowiązuje także w tym zakresie zasada równego traktowania. Tzn Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii musi być traktowany tak samo jak Brytyjczyk, wedle tych samych praw i regulacji.
Co dokładnie oznacza w praktyce unijna koordynacja w zakresie emerytur?
Przede wszystkim, jeśli okres pracy w danym kraju jest zbyt krótki, by nabyć prawa do emerytury tego kraju, to można do nabycia uprawnień doliczyć lata pracy w innym kraju członkowskim. Czyli jeśli przepracowałeś w Anglii 5 lat, to jest to za mało, by liczyć na wypłatę brytyjskiej emerytury. Ta jest bowiem wypłacana w przypadku przepracowania 10 lat. Ale jeśli te brakujące 5 lat przepracowałeś w Polsce, wtedy UK zaliczy Ci ten czas w Polsce i uzna, że spełniasz warunki wypłaty emerytury. Ale wypłaci ci ją tylko za czas faktycznie przepracowany na terenie Wielkiej Brytanii. Czyli za te 5 lat. Emerytury bowiem w każdym kraju członkowskim są wyliczane niezależnie , na podstawie prawa w danym kraju, ale możliwa jest możliwa łączna wypłata i koordynacja działań z tym związana.
Jak wygląda procedura składania wniosku o emeryturę, gdy pracowało się w kilku krajach Unii Europejskiej?
Przede wszystkim nie trzeba składać wniosku w każdym państwie, w którym się pracowało. Wystarczy bowiem złożyć wniosek w instytucji ubezpieczeniowej jednego z państw członkowskich. To rozpoczyna automatycznie procedurę rozpatrywania uprawnień emerytalnych w pozostałych krajach, w których pracowałeś i byłeś ubezpieczony. Czyli składając wniosek o emeryturę w Polsce, jednocześnie rozpoczynasz procedurę o ubieganie się o emeryturę z Anglii.
Jakie dokumenty są potrzebne?
Wniosek zaś składasz przeważnie tam, gdzie aktualnie mieszkasz. Nawet jeśli w danym kraju nie pracujesz, to i tak na mocy unijnych przepisów instytucja ubezpieczeniowa przekaże do właściwego kraju. Czyli jeśli zamierzasz zostać w Anglii, to musisz skontaktować się z International Pension Centre. Możesz to zrobić telefonicznie lub za pomocą formularza online. Nie udało mi się na ich stronie znaleźć wniosków do wypełnienia, więc podejrzewam, że są one wysyłane po uprzednim skontaktowaniu się z IPC. Jeśli zaś mieszkasz w Polsce, to ubiegając o emeryturę z Polski i z Anglii, to wniosek składasz do najbliższego oddziału ZUS w swoim miejscu zamieszkania. Wniosek składasz na formularzu ZUS Rp-1E, do którego musisz dołączyć
formularz unijny E 207 PL – Informacje dotyczące przebiegu ubezpieczenia osoby ubezpieczonej – wypełniony w pkt. 7, czyli zawierający dane o okresach pracy i ubezpieczenia w danych krajach członkowskim, w naszym przypadku w Anglii
dokumenty potwierdzające okres pracy i ubezpieczenia – np NI record statement, P60, P45, payslipy
dokumenty potwierdzające prawo do uzyskania polskich świadczeń (świadectwa pracy, legitymacje ubezpieczeniowe itp)
Przede wszystkim to na Tobie spoczywa obowiązek dostarczenie odpowiednich dokumentów. Bo bez żadnego wniosku i dokumentów emerytura nie będzie Ci automatycznie wypłacana.
Czy polska emerytura wpływa na wielkość emerytury angielskiej?
Takie pytanie pojawiło się przy komentarzach w artykule o State Pension. Jak udało mi się dowiedzieć w Zusie i otrzymanego przez nich ulotki – na pewno emerytura z Anglii nie wpływa na wysokość emerytury z Zusu. Podejrzewam, że podobnie jest w przypadku odwrotnym, czyli że emerytura z Polski nie wpływa na State Pension. Dlaczego podejrzewam ? Bo nie udało mi się uzyskać konkretnego potwierdzenia tej informacji. Na moje pytanie niestety nie dostałam odpowiedzi. Nie wydaje mi się jednak, aby to była prawda, gdyż przeczyłaby zasadzie równego traktowania. Poza tym naliczanie emerytur odbywa się niezależnie i tylko za okresy pracy w danym państwie. Jeśli jednak chcesz upewnić się jak to będzie w Twoim przypadku, a na emeryturę będziesz przechodzić w ciągu najbliższego czasu, skontaktuj się koniecznie z International Pension Centre.
Czy można złożyć odwołanie od decyzji w sprawie przyznania emerytury?
Tak, dzięki rozporządzeniom unijnym masz prawo do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie decyzji. Dotyczy to jednak sytuacji, gdy prawo do emerytury zostało naruszone w wyniku wzajemnego oddziaływanie decyzji wydanych przez co najmniej dwie instytucje państwo członkowskich. Wniosek taki składa się w instytucji, która taką błędna wg Ciebie decyzję wydała. Czyli będzie to ZUS lub International Pension Centre
Wkrótce mogę zacząć pobierać polską emeryturę, ale do angielskiej brakuje mi jeszcze kilka lat. Co mogę zrobić?
Zgodnie z zasadą unijnej koordynacji i polską ustawą emerytalną, prawo do emerytury z ZUS ulega zawieszeniu, jeśli nadal pracujesz. Czyli jeśli twoja umowa o pracę nie została rozwiązana przed nabyciem przez Ciebie prawa do emerytury, to Twoja polska emerytura zostaje automatycznie zawieszona. Żeby ją dostać, musisz zakończyć pracę u brytyjskiego pracodawcy. Natomiast nie ma przeciwwskazań by podjąć pracę już gdy otrzymujesz polską emeryturę. Musisz jednak zawiadomić ZUS o podjęciu pracy, gdyż może wysokość przychodu może wpłynąć na zawieszenie lub zmniejszenie emerytury. Tak samo musisz o fakcie otrzymywania polskiej emerytury zawiadomić HMRC – tak jak w przypadku otrzymywania każdego innego dochodu. Jeśli więc zależy Ci bardziej na pracy w UK i zostaniu tu na dłużej, to wydaje mi się, że bardziej opłaca się zawieszenie polskiej emerytury i dalsza praca w UK, aż do czasu osiągnięcia angielskiego wieku emerytalnego.
Emerytura po Brexicie
To prawdę mówiąc wielka niewiadoma. Tzn podejrzewam, że oba państwa przyjmą racjonalne przepisy i zasady nabycia praw i wypłat będą takie same lub zbliżone, tyle że procedury mogą być bardziej skomplikowane. I możliwe, ze trzeba będzie starać się każdą emeryturę niezależnie. Ale to bardziej moje domysły. Na konkretne ustalenia trzeba będzie poczekać. Na razie przecież oficjalnie Wielka Brytania nie zaczęła jeszcze nawet procedury wyjścia.
A przede wszystkim zachęcam Cię do gromadzenia także prywatnej emerytury. Ta bowiem bardziej zależy od umowy między Tobą a instytucją emerytalną niż od ustaleń polityków. Poza tym są to konkretne pieniądze gromadzone na Twoim koncie niż wirtualne zapisy, tak jak ma to miejsce chociażby w ZUS.
Taki kredyt może się przydać, w sytuacjach, gdy akurat czekamy na należne pieniądze, a dane płatności należy uregulować od razu . Ale trzeba pamiętać, że to jednak dług. Że jest to forma pożyczki, która ma swoje koszta. Czasami wykorzystywanie debetu na koncie może być pierwszym krokiem do spirali długów, jeśli korzystamy z niego ciągle. Jak z niego korzystać, by nie stał się on początkiem kłopotów? Jak uniknąć kosztów z nim związanych? Czy można odzyskać nałożone kary? Czyli o tym, jak poradzić sobie z ovedraft, dowiesz się w dzisiejszym artykule.
Rodzaje overdraft
Uplanned/ Unauthorised overdraft
Czyli niezaplanowany debet na koncie. Oznacza po prostu, że nie omówiłeś z bankiem możliwości zaciągnięcia tego krótkoterminowego kredytu. I jeśli wydasz więcej niż masz na koncie, to bank chętnie pożyczy Ci pieniądze na uregulowanie rachunków, ale też obciąży Cię odsetkami/ opłatami. Tak samo może być w sytuacji, gdy masz możliwość wejścia bezpłatnie na debet, ale znacznie przekroczyłeś dozwoloną kwotę
Authorised overdraft
Można go przetłumaczyć jako zaplanowane, autoryzowane obciążenie konta. Czyli umawiasz się z bankiem, że masz taką bezodsetkową pożyczką – do pewnego limitu. Jeśli zdarzy Ci się brak środków na koncie i będziesz musiał wykorzystać debet, to nic nie zapłacisz ekstra.
Jak wysokie są opłaty za overdraft
Overdraft charge może składać się
z odsetek – w wysokości nawet do 15- 20 %
z opłat – dziennych, tygodniowych, miesięcznych lub od dokonanych transakcji
Sprawdź w swoim banku, na jakiej zasadzie dopuszcza debet i jakie opłaty od niego pobiera.
Jak poradzić sobie z overdraft, by nie przynosił kosztów
Żadne opłaty nie są przyjemne. A tym bardziej takie, których mogłeś uniknąć. Bo prawdę mówiąc jest całkiem sporo możliwości.
Kontroluj swoje konto
Sprawdzaj, czy na pewno masz wystarczające środki na koncie. W dobie bankowości elektronicznej nie jest to trudne zadanie. Oceniając stan swojego konta upewnij się jednak, czy uwzględnia ono wszystkie rachunki. Dopiero co dokonane płatności mogą nie zawsze pojawiać się w systemie banku. Co może oznaczać, że Twoje konto pokazuje wyższą kwotę dostępnych pieniędzy. Przejrzyj więc zarejestrowane transakcje, upewnij się, że są w nich także te ostatnie dokonane przez Ciebie. Nam kilka razy zdarzyło sie “uwierzyć” bankowi i wydać pieniądze, których nie mieliśmy. Co jak się słusznie domyślacie, skutkowało informacją z banku o karze.
Poproś zawczasu o podwyższenie limitu debetu
Jeśli spodziewasz się, że będziesz musiał wyjść poza limit swojego konta, to wcześniej skontaktuj się z bankiem i ustalcie telefonicznie lub w oddziale wysokość zaplanowanego obciążenia.
Używaj alertów smsowych
Wg FCA (Financial Condust Authority – instytucji kontrolującej bank w UK) masz 24 % szansę na to, by nie ponieść opłat związanych z debetem, jeśli korzystasz z aplikacji bankowej i alertów sms. Sama także się o tym przekonałam. Dzięki czemu mogłam szybko wpłacić brakującą kwotę. U mnie bank pozwala na nie obciążenie debetu w danym dniu do godziny 15. Jeśli nie wpłacę pieniędzy do tego czasu, zostanę obciążana opłatami. Ale jeśli pieniądze znajdą się na koncie przed tym czasem, nie mam żadnych dodatkowych kosztów
Poproś o zawieszenie kary
Jeśli to taka pierwsza sytuacja, to bank może pójść Ci na rękę i zawiesić karę na jakiś czas Albo ją zrefundować. Tak tez było w moim przypadku. Bank zwrócił mi naliczone £ 10 funtów kary (za to, że przekroczyłam debet tylko o £ 2).
Zmień bank lub konto
Na taki, który ma bardziej przyjazne warunki debetu. Niektóre banki proponują bezodsetkowe i bezopłatowe debety między £ 100 a £ 300. Jeśli nie chce Ci się zmieniać banku, to sprawdź, czy nie możesz zmienić konta na bezdebetowe. Czyli basic account, które jest całkowite darmowe.
Niesłuszne kary
Jeśli uważasz, że kary zostały Ci naliczone niesłusznie, to możesz złożyć formalne zażalenie. Tym bardziej, że nie ponosisz w związku z tym żadnych kosztów. I nie musisz w tym celu zatrudniać żadnych “wykwalifikowanych” firm. Które za bezpłatny procesie składania zażalenia będą Cię chciały obciążyć. Miej to jednak na uwadze, że odzyskanie naliczonych kar jest obecnie dość trudnym zadaniem po wyroku Najwyższego Sądu z 2009r. I średnio w ostatnich latach banki zwracają £ 15 rocznie. Dlatego najpierw dobrze się zastanów, dlaczego chcesz zwrotu tych kosztów? Czy na pewno Ci się on należy? Czy doczytałeś wszystkie warunki umowy? Jeśli jesteś przekonany o swojej słuszności, a bank odmówi zwrotu naliczonych kar, możesz się zwrócić do Financial Ombudsman Service (Rzecznik Praw Konsumenta). Który pomoże Ci szczególnie, gdy:
masz trudności finansowe
naliczone opłaty były niepropocjonalne do debetu (np £ 35 za £ 1 przekroczonego limitu)
gdy wpadłeś w śnieżną kulę długową – zanim zdążysz spłacić jedną karę, naliczane Ci są kolejne odsetki, co sprawia, że Twój dług ciągle się powiększa
Jeśli spełniasz te warunki, możesz mieć spore szanse na zwrot kar.
Osobiście nie lubię bardzo mieć jakiekolwiek zadłużenie. Nawet debetu. Ale umiejętne korzystanie z niego (tzn bez konieczności ponoszenia jakikolwiek opłat) może od czasu do czasu być pomocne. Myślę, że warto zadać sobie pytanie, dlaczego właściwie potrzebujesz i korzystasz z debetu? Do czego jest Ci on potrzebny?
Odpowiedź na nie jest równie ważna i może uchronić Cię przed opłatami. Czy wchodzisz na debet, bo zapominasz o terminach rachunków? Czy może dlatego, że wydajesz więcej niż zarabiasz? Czy traktujesz go tylko jako chwilową dźwignię? Daj znać w komentarzu, jakie masz sposoby na to, by korzystać z debetu, by Ci on pomagał, a nie obciążał.
>Tym razem odpowiadam na Wasze pytania dotyczące inwestowania w UK, odzyskiwania nadpłaconego podatku, prowadzenia działalności gospodarczej i kilku innych kwestii. Jeżeli masz jakieś inne pytania dotyczące finansów w UK, wpisz je proszę w komentarzu poniżej.
Livesmarter.pl, świetny serwis prezentujący promocje bankowe w Polsce.
Jak samemu odzyskać PPI?, poradnik na temat odzyskiwania pieniędzy z tytułu niewłaściwego pobierania ubezpieczenia PPI. Dla osób znających angielski, świetny poradnik Martina Lewisa Reclaim PPI for Free.
Jak odzyskać podatek z UK?, kompleksowy poradnik jak w Wielkiej Brytanii odzyskać nadpłacony podatek dochodowy. Osoby, które chcą szybko sprawdzić czy należy im się zwrot podatku, mogą wpisać dane z P60 do kalkulatora podatków.
Crunch Accounting, firma księgowa z której usług korzystam (link partnerski) i która może podpowiedzieć nam, jaką formę działalności gospodarczej byłaby dla nas najlepsza
To wszystko, dziękuję za wysłuchanie audycji i jeszcze raz zachęcam do zadawania kolejnych pytań :)
Witam w kolejnym odcinku podcastu! Tym razem opowiadam o tym jak w Wielkiej Brytanii kupować taniej w internecie. Jeżeli znasz jakieś inne sprawdzone sposoby albo pomocne strony internetowe, o których nie wspominam, napisz o nich proszę w komentarzu. Dzięki z góry
Jak w Wielkiej Brytanii tanio kupować w internecie?
Aby nie wydawać za dużo stosuję następujące 3 zasady: [1] Kupuję rzeczy, z których rzeczywiście będę korzystać, [2] Zastępuję stary sprzęt (elektronika, ubrania, samochód, etc) bo się „zepsuł” a nie dlatego, że wyszedł z mody albo przestał mi się podobać, [3] Kupuję rzeczy jedynie dobrej jakości ponieważ są bardziej wytrzymałe i chętniej z nich korzystam.
Najlepsza strona grupująca promocje w UK to: Hot UK Deals.
Kupujesz online i w koszyku zakupów zauważyłeś miejsce na wpisanie kodu rabatowego? Dobra wiadomość, oznacza to, że sklep korzysta z kodów i jest szansa na obniżenie ceny zakupów. Odwiedź jedną z następujących stron i poszukaj kodu promo: voucheralarm.com/uk i vouchercloud.com. Po znalezieniu kodu promo skopiuj go do koszyka zakupów, zatwierdź i ciesz się niższą ceną :)
Kupujesz online? Korzystaj ze stron typu cashback i odzyskaj część wydanych pieniędzy. Największe strony cashback w UK to Quidco i Top Cashback. Przed wejściem na stronę warto wyczyścić ciasteczka z przeglądarki internetowej a po uzyskaniu cashbacku szybko przelać je na konto bankowe.