Wielu z nas decyduje się na podróż do Polski samochodem. Jest to bardzo wygodna opcja, szczególnie dla rodzin. W Internecie można znaleźć wiele wpisów instruujących, jak przygotować auto do dalekiej podróży lub co ze sobą zabrać, aby sprawnie i szybko przejść kontrolę graniczną. W tym artykule jednak skupimy się wyłącznie na finansowej stronie takiej podróży. Poruszę temat kilku podstawowych wydatków i zasugeruję, jak można je rozplanować w sposób jak najbardziej rozsądny. Oto moja podróż do Polski w wersji „smart”.

Na początek chciałbym dodać, że wszelkie informacje zawarte w tym artykule opierają się na moich osobistych doświadczeniach. Mogę się mylić, dlatego serdecznie zapraszam Was do dyskusji w komentarzach.
Ile kosztuje podróż do Polski samochodem?
Wydatki związane z takim wyjazdem podzieliłbym na 3 główne kategorie:
- Koszt przeprawy przez kanał
- Paliwo
- Ubezpieczenie „breakdown cover”
Oczywiście jest jeszcze wiele innych pobocznych wydatków, takich jak zakup posiłku na promie lub podczas podróży lądowej, jednak skupmy się dziś na tych najważniejszych wymienionych powyżej.
Przeprawa przez Kanał La Manche
Przez kanał można przeprawić się tak naprawdę na dwa sposoby: na wodzie lub powiedzmy sobie, pod wodą, ale nie martwcie się, nikt nie będzie Wam kazał siadać do łodzi podwodnej. Do Europy można dostać się zarówno promem jak i Eurotunelem. Istnieje kilka firm obsługujących przeprawy promowe takie jak DFDS i P&Q Ferries. (Istnieje jeszcze Irish Ferries, ale nie będę brał jej pod uwagę przez znacząco wyższe ceny usług)
Główne trasy obsługiwane przez te dwie firmy:
DFDS:
- Dover – Calais
- Dover – Dunkierka
- Amsterdam (IJmuiden) – Newcastle
P&O Ferries:
- Dover – Calais
- Hull – Rotterdam
- Liverpool – Dublin
Każdego z przewoźników cechuje inna jakość usług, czas przeprawy na różnych trasach oraz, co najważniejsze dla nas, cena. Faworytami w tej kategorii są promy DFDS i P&O. Obu przewoźnikom pokonanie trasy Dover–Calais zajmuje około 90 minut, a ceny są zbliżone – zaczynają się od £85 za samochód osobowy i 4 pasażerów. Warto jednak zaznaczyć, że ceny różnią się w zależności od pory roku i dnia. Najwięcej zapłacimy w wakacje, w okolicy świąt oraz w środku dnia.
Bilety warto kupić z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, choć niedawno zauważyłem, że na to nie ma sztywnej reguły – czasem można trafić na ciekawe promocje nawet na dwa tygodnie przed planowanym terminem podróży. Przed rezerwacją warto poszukać aktualnych kodów promocyjnych, które mogą obniżyć ostateczną cenę o kilka procent.
Bilety w DFDS dzielą się na Economy i Flexi. Wersja Economy jest oczywiście tańsza, ale nie umożliwia zmian w rezerwacji, a w przypadku odwołania wyjazdu nie otrzymamy zwrotu pieniędzy. Wersja Flexi natomiast daje możliwość dowolnej zmiany terminu i godziny rejsu w zakresie 72 godzin przed lub po oryginalnie wybranym terminie. Dodatkowo oferuje pełen zwrot pieniędzy w przypadku odwołania podróży co najmniej 48 godzin przed planowaną przeprawą.

Z doświadczenia mogę powiedzieć, że obsługa DFDS w przypadku małego spóźnienia lub wcześniejszego przyjazdu do portu w większości przypadków pozwala skorzystać z najbliższego promu bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Warto jednak pamiętać, że zdarzają się wyjątki, dlatego lepiej być w porcie na czas.
Planujesz przeprowadzę i potrzebny jest Ci większy samochód? Koniecznie sprawdź, jak zakupić jednodniowe ubezpieczenie vana w UK!
Największy koszt podróży – paliwo. Gdzie tankować?
Naszym głównym wydatkiem będzie oczywiście paliwo. Największymi wygranymi są ci, którzy mieszkają blisko Dover i podróżują do miejscowości położonych w pobliżu granicy polsko-niemieckiej. Niestety, ja nie mam takiego szczęścia – do Dover mam 170 mil, a w Polsce od granicy czeka mnie jeszcze 430 km po naszych pięknych, polskich drogach. Łączny dystans to około 1700 km w jedną stronę. Dlatego naprawdę warto się zastanowić, jak z głową planować tankowanie na tak długim dystansie.
Jeśli chodzi o płacenie kartą na najkorzystniejszych warunkach, najlepszym rozwiązaniem będzie korzystanie z kart oferujących korzystny kurs wymiany walut. Taką opcję zapewniają na przykład Revolut i Monzo Bank. Jeśli chcielibyście zapoznać się z ofertą Monzo Banku, polecam nasz inny artykuł, w którym została ona szczegółowo opisana. Można również używać konta wielowalutowego, jeśli jest dostępne w twoim banku.
Chciałbym Wam zaproponować pewną alternatywę – scenariusz, który pozwoli zaoszczędzić kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt funtów. Zakłada on dokonywanie płatności gotówkowych za paliwo na całej europejskiej części trasy. Przypominam, że skupiamy się tutaj na maksymalnym cięciu kosztów podróży, co dla wielu z Was może wiązać się z pewną niewygodą. Możecie oczywiście zdecydować się na płatności bezgotówkowe, ale ja wychodzę z założenia, że „every penny counts”, i staram się unikać bezmyślnego oddawania pieniędzy bankom.
Krok 1: Przygotowanie gotówki Pierwszym krokiem będzie zakup kilkudziesięciu euro, np. w Post Office. Można to zrobić online lub w lokalnym oddziale. Pieniądze te posłużą do tankowania w Europie za gotówkę.
Krok 2: Tankowanie w UK i podróż do Niemiec Tankujemy auto do pełna jeszcze w Wielkiej Brytanii. Na tym paliwie powinniśmy spokojnie dojechać przynajmniej do połowy Niemiec. Tam tankujemy, płacąc gotówką. Warto nalać tylko tyle, ile potrzeba, aby dojechać do Polski – tam ceny paliw są wciąż niższe niż na zachodzie.
Krok 3: Tankowanie w Polsce Kolejne tankowanie proponuję zaraz po przekroczeniu polskiej granicy. Tutaj mała uwaga: większość z Was będzie miała przy sobie funty, a przygraniczne stacje paliw często mają kantory wymiany walut. Wymieniamy funty na złotówki i za gotówkę tankujemy tyle, aby dotrzeć do swojego rodzinnego miasta.

Podróż powrotna:
W drodze powrotnej sytuacja wygląda podobnie, z tą różnicą, że, tankujemy do pełna jeszcze w Polsce – oczywiście za gotówkę, płacimy gotówką za paliwo w Niemczech, Holandii lub Belgii, używając euro zakupionego w polskim kantorze, a po zjeździe z promu w Wielkiej Brytanii tankujemy auto, korzystając już z kart lub gotówki w funtach.
Jeśli macie swoje sposoby na zaoszczędzenie na tankowaniu, śmiało możecie podzielić się nimi w komentarzach.
Ubezpieczenie
Ostatnią, często zaniedbywaną przez wielu podróżujących po Europie kwestią jest zakup „European Breakdown Cover”. Wiele osób o tym zapomina, choć nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której auto odmawia posłuszeństwa – szczególnie w obcym kraju, a na dodatek w nocy. Dlatego naprawdę warto być przygotowanym na taką ewentualność. Brak takiego ubezpieczenia w przypadku problemów z samochodem może skutkować bardzo wysokim rachunkiem za holowanie, sięgającym nawet kilkuset euro. Mając rodzinę na pokładzie, chyba nie warto ryzykować.
Na ogół mamy 2 możliwości- Brytyjski lub Międzynarodowy ubezpieczyciel. Z do Brytyjskich zaliczają się:
- AA (Automobile Association): Firma ta feruje różne poziomy ochrony w Europie, w tym w Polsce. Pakiety mogą obejmować naprawę na miejscu, holowanie, a nawet zapewnienie pojazdu zastępczego.
- RAC: Zapewnia assistance na terenie Europy z różnymi opcjami, takimi jak naprawa na miejscu, holowanie do warsztatu czy organizacja kontynuacji podróży.
- Green Flag: Proponuje europejskie pakiety assistance, które obejmują pomoc drogową, holowanie oraz inne usługi w zależności od wybranego planu
Z międzynarodowych ubezpieczycieli warto sprawdzić oferty:
- Allianz Assistance: Dostarcza on szeroki zakres usług assistance w Europie, w tym w Polsce, oferując pomoc drogową, holowanie oraz wsparcie w razie wypadku czy awarii.
- AXA Assistance: Oferuje pakiety assistance obejmujące pomoc na drodze, holowanie oraz inne usługi na terenie Europy.
Muszę zaznaczyć, że nie da się jednoznacznie polecić konkretnego ubezpieczyciela pod względem atrakcyjności ceny. Każda oferta różni się w zależności od wybranej trasy, rodzaju pojazdu, liczby kierowców oraz typu ubezpieczenia. Przed zakupem warto przeprowadzić własny research, aby dowiedzieć się, która oferta będzie dla nas najkorzystniejsza.

Tak na zakończenie, jeżeli potrzebujecie tanich części i akcesoriów samochodowych, polecam odwiedzić artykuł gdzie kupić części samochodowe uk. Natomiast jeśli szukacie taniego ubezpieczenia, to zachęcam do odwiedzenia naszego wpisu ubezpieczenie turystyczne w UK, gdzie odnajdziecie masę informacji na ten temat.
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące podróży samochodem do Polski, zapraszam do komentarzy. Oczekuję również że podzielicie się z nami Waszymi doświadczeniami oraz metodami na tanią i bezpieczną podróż do Polski/Europy autem.
Życzę wszystkim szerokiej drogi.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.